Amazon wszedł na polski rynek w marcu, po latach pogłosek i przecieków. Już w pierwszym miesiącu, według danych Gemius zebranych specjalnie dla „Rzeczpospolitej", na stronę weszło aż 3,7 mln osób. To ponaddwukrotnie więcej niż rodzimych użytkowników na Amazon.de, na którą wcześniej kierowano Polaków.
Czytaj także: Unia bije w Amazona. Rekordowa kara za naruszenie RODO
Od marca, kiedy jeszcze skorzystało z niej 1,5 mln osób, widać systematyczny spadek do 600 tys. w czerwcu. Amazon.pl za to w szczytowym momencie w maju miał już 4,3 mln polskich użytkowników, choć w czerwcu ich liczba spadła, co może mieć związek z wakacjami.
To oczywiście znacznie mniej niż Allegro, które według badania Megapanel PBI/Gemius w czerwcu na swojej witrynie miało 17,5 mln użytkowników. – Przewagą Allegro nad Wisłą jest to, że ma wyrobioną markę, reputację i zaufanie wśród kupujących. Amazon na razie tylko zaznaczył swoją obecność i zapewne zwiększy swoją aktywność marketingową – już wkrótce sezon jesienno-zimowy, a ten jest dla e-commerce najgorętszym okresem w roku – mówi Sebastian Błaszkiewicz, dyrektor sprzedaży w Unity Group. – Szansą dla Amerykanów może być coraz głośniej wyrażana dezaprobata przez sprzedających na Allegro, np. wobec decyzji o prowizji. Podejrzewam, że Amazon będzie chciał wykorzystać ten słaby punkt – dodaje.
Amazon nie zdradza, póki co, swoich planów dalszej ekspansji, ale branża spodziewa się, iż jesienią – wraz z rozkręcającym się sezonem zakupów świątecznych – jego aktywność będzie zdecydowanie większa. Można też spodziewać się rzucenia dodatkowych sił, aby wzmocnić swoją pozycję w Polsce.