Aktualizacja: 25.07.2017 13:03 Publikacja: 25.07.2017 13:03
Foto: 123RF
Z danych Komisji Europejskiej wynika, że zaufanie konsumentów do handlu elektronicznego zdecydowanie rośnie. W ciągu ostatnich dziesięciu lat odsetek Europejczyków robiących zakupy online prawie podwoił się (z 29,7 proc. w 2007 r. do 55 proc. w 2017 r.). Od czasu ostatniego wydania raportu poziom zaufania konsumentów wzrósł o 12 pkt. proc. w przypadku zakupu od sprzedawców detalicznych mających siedzibę w tym samym kraju oraz o 21 pkt. proc. w przypadku zakupów w innych państwach członkowskich UE.
Polacy przyzwyczaili się już do tego, że ceny w sklepach są coraz wyższe. I nic nie wskazuje na to, aby ta sytuacja miała się zmienić.
Zegarki Rolex, które generalnie są znane ze swojej nieprzystępności cenowej, staną się w tym roku jeszcze droższe. A winę za to ponosi rosnąca cena złota. Jednak zdaniem analityków to nie odstraszy kupujących.
Każdego miesiąca miliony Polaków zastanawiają się nad tym, kiedy przypada niedziela handlowa. Tego dnia można robić zakupy tylko kilka razy w ciągu roku. Kiedy wypadną niedziele handlowe w 2025? Pierwsza taka okazja będzie już w tym miesiącu.
Zakupy zaplanowane na wtorek 31 grudnia warto wykonać wcześnie - do południa lub wczesnym popołudniem. W większości sklepów w tym dniu obowiązują niestandardowe, zazwyczaj skrócone godziny pracy. Krócej działają także m.in. placówki pocztowe.
Nowa usługa rejestrowanych doręczeń elektronicznych od Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych to odpowiedź na potrzeby nowoczesnego biznesu i administracji.
29 grudnia to ostatnia niedziela w 2024 roku. Wypada ona między świętami Bożego Narodzenia a sylwestrem i Nowym Rokiem. W związku z tym wiele osób zastanawia się, czy sklepy będą otwarte. Czy 29 grudnia to niedziela handlowa?
Obiekt spółki PKB Inwest Budowa powstanie przy ul. Jana III Sobieskiego w Szprotawie. Zaoferuje 6,5 tys. mkw. powierzchni najmu.
Polacy przyzwyczaili się już do tego, że ceny w sklepach są coraz wyższe. I nic nie wskazuje na to, aby ta sytuacja miała się zmienić.
Z piwnych potentatów Unii Europejskiej tylko Duńczycy przestali wspomagać wojenną kasę Putina. Niemcy i Czechy dostarczają do kraju agresora najwięcej swojego piwa i najwięcej na tym zarabiają. Gonią je browary z Chin. Polskiego piwa też w Rosji nie brakuje.
Chodzi zwłaszcza o Dry January, czyli światową akcję promującą ograniczanie spożycia alkoholu. W Polsce trend widać od dawna, zwłaszcza w przypadku piwa.
Niemieckie firmy pracują na pół gwizdka i tną zamówienia dla poddostawców z Polski. Najmocniej poobijany jest uzależniony od eksportu polski przemysł motoryzacyjny.
Departament Handlu USA poinformował, że rozważa wprowadzenie przepisów, które ograniczyłyby albo nawet zablokowały możliwość używania na terenie Stanów Zjednoczonych chińskich dronów. USA obawiają się szpiegostwa w wielkiej skali.
Indie, największy obok Chin sponsor wojny Putina, znalazły alternatywę dla taniej rosyjskiej ropy. W tym roku import surowca z Rosji do Indii spadł do najniższego poziomu od początku wojny.
W przypadku Chin amerykańscy ustawodawcy chcą zawczasu uwolnić ręce prezydentowi, stwarzając możliwość wprowadzenia ceł/sankcji nieograniczonych żadnymi warunkami i terminami.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas
