Pozycja hipermarketów słabnie w oczach. W ostatnich latach ich liczba zwiększała się maksymalnie o jeden, dwa rocznie. Mimo to, jak wynika z najnowszych danych Euromonitor International w 2018 r., ich sprzedaż ma w ujęciu rocznym spaść 2,5 proc. i będzie to kolejny rok z ujemną dynamiką obrotów tego sektora. Jego wartość to już poniżej 30 mld zł, podczas gdy jedynie Biedronka generuje już ponad 48 mld zł przychodów.

Czytaj także: Centra handlowe straciły na zakazie. Milion klientów mniej
Mały może więcej
„Szybki tryb życia, wzrost liczby małych gospodarstw domowych i preferencje dla mniejszych sklepów przyniosły korzyści w postaci ciągłego przesuwania się w kierunku mniejszych placówek i wpłynęły na stagnację w hipermarketach" – podaje Euromonitor International w komentarzu do wyników.
Eksperci firmy tłumaczą, że wojna cenowa pomiędzy konkurencyjnymi formatami sprzedaży detalicznej spowodowała nasilenie walki cenowej i ograniczoną rentowność tego segmentu. Z drugiej strony sklepy wielkopowierzchniowe nadal przyciągają znaczną liczbę konsumentów, ponieważ kanał ten oferuje konkurencyjne ceny za szeroki wybór produktów. Duże sklepy najmocniej rozwijają też ofertą internetową, aby również w ten sposób przyciągać klientów, którzy nie chcą spędzać godzin na chodzeniu między półkami sklepowymi.