Zaostrza się walka firm logistycznych o wart ok. 6 mld zł polski rynek paczek. Eksperci nie mają wątpliwości, że współpraca Biedronki i spółki SwipBox, duńskiego operatora maszyn do obsługi przesyłek, może mocno na nim namieszać. W obsługę paczek odbieranych w dyskontach chcą się zaangażować wszystkie największe firmy logistyczne działające w naszym kraju: DHL, FedEx, DPD, GLS, UPS, a nawet Ruch.
DHL na wyłączność?
Biedronka i Swipbox w pierwszym etapie projektu zbudują sieć liczącą 300 urządzeń paczkowych. Docelowo może być ich nawet 2 tys. InPost, który do tej pory był quasi-monopolistą w segmencie takich maszyn (ma ich ponad 2,9 tys.), nabiera wody w usta. – Nie komentujemy planów inwestycyjnych konkurencji. Jeżeli taka sieć powstanie, będziemy analizować ewentualne zagrożenia. Z podkreśleniem na jeżeli, bo podobnych zapowiedzi było wiele – mówi Wojciech Kądziołka, rzecznik InPostu.
Spółka, na czele której stoi znany biznesmen Rafał Brzoska, nie zamierza jednak oddawać pola bez walki. W ub.r. pozyskała inwestora – amerykański fundusz Advent, a teraz zamierza wchodzić do mniejszych miast. – Chcemy, by paczkomaty trafiły do mniejszych miejscowości, tak by także ich mieszkańcy mogli cieszyć się dostępem naszych usług – tłumaczy InPost.
Jak się dowiedzieliśmy, pierwszym partnerem Swipbox i konkurentem InPostu w segmencie paczkomatów będzie DHL. Niemiecki operator już od dwóch lat kooperuje z duńską firmą. Wspólnie od 2016 r. ustawili 60 maszyny w żółto-czerwonych barwach DHL, zlokalizowanych głównie w mniej znanych sklepach spożywczych, delikatesach czy placówkach Społem, m.in. w Warszawie. Teraz DHL i Swipbox zamierzają przyspieszyć rozwój sieci i przenieść sporą część dotychczasowych urządzeń do Biedronek. DHL liczy też na uruchomienie kolejnych w obiektach handlowych portugalskiej sieci w całej Polsce. – Na razie obsługę kurierską automatów zapewni DHL. Potem podejmiemy decyzje, czy będziemy rozwijać ten kanał dalej na wyłączność, czy wraz z innymi partnerami – mówi nam Anna Kania-Okieńczyc, dyrektor ds. marketingu i wiceprezes DHL Parcel Polska. – Plan jest taki, by jeszcze w tym roku w Biedronkach stanęło co najmniej 200 automatów – dodaje.
Ale Swipbox zamierza działać w modelu otwartym. Już współpracuje w kilkunastu lokalizacjach z inną firmą kurierską. Duńczycy zapewniają, że maszyny nie będą działać w barwach jakiejś konkretnej firmy, lecz pod neutralnym logo Swipbox. Operatorzy będą płacić Duńczykom określoną opłatę od przesyłki ulokowanej w szufladzie terminalu. Urządzenia – w zależności od liczby modułów, z których będą skonfigurowane – mają liczyć minimum 17 skrytek.