Uczestniczyli w niej szefowie firm, które dynamicznie rozwijają się zagranicznych rynkach, a w swoich branżach należą do liderów. Choć poza Polską ich marki nie zawsze są rozpoznawalne – jak w przypadku mebli, jednej z polskich specjalności eksportowych. Okazuje się, że kupujący je Niemcy czy Francuzi nie wiedzą, gdzie powstały.
– Na paczkach z naszymi produktami jest napisane, że pochodzą z Polski, ale w sklepie już nie ma tej informacji – przyznał Maciej Formanowicz, prezes Forte. Choć firma jest doskonale znana dystrybutorom mebli na całym świecie, wśród konsumentów poza Polską już nie.
To problem wielu polskich eksporterów. – Kapitał i produkty mają swój kraj pochodzenia – mówił Michał H. Mrożek, prezes HSBC Bank Polska. Budowanie marki jest kluczowe dla umacniania pozycji na zagranicznych rynkach. Tymczasem polskich jest tam bardzo mało. Gdy na organizowanym przez bank spotkaniu z zagranicznymi przedsiębiorcami zapytano ich o skojarzenia z Polską, odpowiedzią był Robert Lewandowski.