Balcerowicz: Ukraina pilnie potrzebuje reform

Likwidacja monopoli oraz barier dla małych i średnich firm, deregulacja, walka z korupcją – to przepis doradców ukraińskiego prezydenta na rozwój tamtejszej gospodarki.

Publikacja: 05.05.2016 21:00

Leszek Balcerowicz

Leszek Balcerowicz

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

– Na Ukrainie zaczyna się okres wzrostu gospodarczego, który będzie kontynuowany, jeśli będą reformy popierane przez rząd, lecz przede wszystkim przez parlament – powiedział w czwartek w Kijowie prof. Leszek Balcerowicz, od kwietnia współprzewodniczący zespołu doradców prezydenta Petra Poroszenki.

Z danych Międzynarodowego Funduszu Walutowego wynika, że w ub.r. ukraiński produkt krajowy brutto zmalał o niemal 10 proc., po spadku o ponad 6 proc. rok wcześniej. W tym roku, jak przewiduje waszyngtońska instytucja, Ukraina wróci na ścieżkę wzrostu, ale będzie on rachityczny: PKB ma się zwiększyć o 1,5 proc.

Co zrobić, aby poprawić perspektywy ukraińskiej gospodarki? W ocenie byłego polskiego premiera i ministra finansów ukraiński rząd powinien się skupić na eliminacji państwowych monopoli, odebraniu przywilejów oligarchom, poprawie warunków działalności małych i średnich firm, deregulacji gospodarki i pobudzeniu konkurencji. Przede wszystkim jednak musi przyspieszyć walkę z korupcją.

Brak postępów w tej ostatniej dziedzinie stał się główną przyczyną utraty przez rząd Arsenija Jaceniuka poparcia w parlamencie, co zakończyło się w kwietniu dymisją premiera. Zastąpił go Wołodymyr Hrojsman. Balcerowicz w czwartek chwalił jednak Jaceniuka za zmiany, jakie w czasie jego dwuletnich rządów zaszły na Ukrainie.

– Zrobiono naprawdę wiele – powiedział były prezes Narodowego Banku Polskiego. Podkreślał, że Ukraina zdołała się uniezależnić od importu gazu z Rosji oraz zdywersyfikować kierunki eksportu. – Dzięki polityce rządu udało się uniknąć katastrofy budżetowej. Darzę w związku z tym dużym szacunkiem byłego premiera Arsenija Jaceniuka i członków jego rządu – oświadczył Balcerowicz.

W podobnym tonie wypowiadał się drugi przewodniczący prezydenckiego zespołu doradców, były minister finansów Słowacji Ivan Miklosz. – W ciągu dwóch lat od Majdanu w dziedzinie reform Ukraina zrobiła więcej niż w ciągu ponad 20 poprzednich lat. Teraz jednak trzeba zrobić jeszcze więcej niż w ostatnich dwóch latach. Głównym zagrożeniem dla reform i przyszłości Ukrainy jest populizm – powiedział słowacki reformator.

Bez reform, o których mówili w czwartek Balcerowicz i Miklosz, Ukraina nie może liczyć na pomoc finansową Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Waszyngtońska instytucja w październiku wstrzymała wypłaty pieniędzy z opiewającej na 17,5 mld dol. linii kredytowej, którą przyznała Ukrainie w marcu ub.r. Pod koniec kwietnia nowy rząd Hrosjmana, aby zademonstrować swoje proreformatorskie nastawienie, wyrównał ceny gazu dla gospodarstw domowych oraz odbiorców przemysłowych, co dla tych pierwszych oznaczało radykalny wzrost rachunków. Oprócz zwiększenia wpływów do budżetu ma to również pomóc w walce z korupcją, bo zróżnicowane taryfy dla różnych odbiorców stanowiły podatny grunt dla manipulacji.

USA, które od rewolucji na Majdanie zapewniają Ukrainie pomoc finansową, w zamian za jej kontynuację domagają się jednak bardziej radykalnych metod walki z korupcją. Victoria Nuland, szefowa biura ds. Europy i Eurazji w amerykański Departamencie Stanu, wzywała niedawno ukraińskie władze do reformy systemu sądownictwa i aresztowania nieuczciwych urzędników.

Gospodarka
Ekonomiści o prognozach i wyzwaniach dla polskiej gospodarki. „Czasu już nie ma”
Gospodarka
Kim Dzong Un zarabia miliardy dolarów na wojnie Putina. Rosja płaci nie tylko walutą
Gospodarka
Jest 15. pakiet sankcji UE wobec Rosji. Znamy szczegóły
Gospodarka
Nowy premier Francji ma przed sobą „Himalaje” wyzwań
Materiał Promocyjny
Nest Lease wkracza na rynek leasingowy i celuje w TOP10