W piątek przed południem akcje CD Projektu drożeją o blisko 2 proc. do 188,40 zł. To implikuje kapitalizację przekraczającą 18 mld zł. Niżej - na 17,8 mld zł - wyceniany jest dziś KGHM, a na 17,6 mld zł PGE. Za nimi znajdują się m.in. mBank oraz LPP.
Kurs CD Projektu porusza się w długoterminowym trendzie wzrostowym (notowania można śledzić na Parkiet.com). Notowania systematycznie rosną w nadziei na sukces gry „Cyberpunk 2077”, której zwiastun spółka opublikowała podczas tegorocznych targów E3 w Los Angeles. Wszyscy zastanawiają się, kiedy odbędzie się premiera.
- Przewidywanie daty premiery na podstawie publicznie dostępnych informacji to rola analityków i dziennikarzy. My oczywiście wewnętrznie mamy tę datę ściśle wyznaczoną, ale świadomie nie mówimy o niej publicznie. Zdradzimy ją graczom wtedy, gdy będziemy na to gotowi – mówił kilka dni temu na łamach „Parkietu” Adam Kiciński, prezes CD Projektu. Podkreślił też, że ambicje biznesowe spółki są bardzo duże.
- Chciałbym, żeby za kilkanaście lat studio CD Projekt RED miało ugruntowaną, mocną pozycję w czołówce najlepszych deweloperów gier na świecie. Chciałbym też, żebyśmy z sukcesem rozwijali na wielu płaszczyznach nasze dwie franczyzy – Wiedźmina i Cyberpunka 2077. Marzy mi się też oczywiście sukces komercyjny naszych kolejnych tytułów. W tej branży „sky is the limit”. Do tej pory sprzedaliśmy ponad 33 mln kopii wszystkich Wiedźminów, a mamy apetyt na dużo więcej – powiedział Kiciński.