Aktualizacja: 25.05.2017 08:01 Publikacja: 24.05.2017 19:57
2 zdjęcia
ZobaczFoto: Bloomberg
Nasz kraj jest największym beneficjentem netto unijnych pieniędzy. W 2015 r. dostaliśmy na czysto 9,6 mld euro, w kolejnych latach ten bilans będzie jeszcze lepszy, bo fundusze z polityki spójności dopiero się rozkręcają i co roku do 2020 r. z tego tytułu będzie płynęło do nas coraz więcej pieniędzy.
Natomiast wpłaty tak bardzo się nie zmieniają. Dla Polski w 2015 r. wynosiły 3,7 mld euro, przy wypłatach 13,3 mld euro. O wpłatach decyduje przede wszystkim poziom PKB, a mniejszym stopniu dochody z ceł (jeśli państwo obsługuje zewnętrzną granicę UE) i VAT. Dla przykładu Polska w 2015 r. zapłaciła 2 mld 897 mln euro składki w oparciu o poziom PKB, 542 mln euro z VAT i 518 mln euro z ceł.
Rząd Polski negocjuje w Brukseli zmianę warunków Krajowego Planu Odbudowy. I chce bronić polityki spójności.
W poniedziałek Unia Europejska pozytywnie zaopiniowała wniosek Polski o płatność z Krajowego Planu Odbudowy. Wiceminister finansów Paweł Karbownik ogłosił, że już wkrótce trafi do nas 40 mld zł.
W środę oraz czwartek 13 i 14 listopada br. w Hotelu Novotel Warszawa Airport odbyła się trzecia edycja konferencji pt. Horizon4Poland. Konferencję organizowały Branżowe Punkty Kontaktowe Sieci Badawczej Łukasiewicz, które wspierają przedsiębiorców i naukowców w ubieganiu się o unijne środki na badania i innowacje w ramach programu ramowego Horyzont Europa. Tegoroczne motto konferencji brzmiało: „Polish Presidency on the Horizon”, nawiązując do zbliżającego się objęcia przez Polskę prezydencji w Radzie Unii Europejskiej.
UE potrzebuje pieniędzy na wzmocnienie obronności. Zamiast nowego funduszu Bruksela proponuje na razie przesunięcie pieniędzy z polityki regionalnej.
Suzuki to nie tylko cenione samochody i motocykle, ale też i wielokrotnie nagradzane silniki zaburtowe. Dział Marine japońskiej marki obchodzi okrągłe urodziny.
Piotr Serafin coraz bliżej objęcia teki komisarza UE ds. budżetu. Przesłuchanie w Parlamencie Europejskim pokazało, że jest przygotowany do tej funkcji.
Wpisanie wydatków na armię do konstytucji może zagwarantować stabilność finansowania bezpieczeństwa Polski na długie lata.
Zastosowanie klauzuli wyjścia dla nakładów na obronność może spowodować, że Polska szybko wyjdzie z procedury nadmiernego deficytu. Ale ekonomiści przestrzegają, że to tylko zmiana na papierze i na żadne szaleństwa wydatkowe nam nie pozwala.
Według wstępnych obliczeń deficyt finansowy niemieckiego sektora instytucji rządowych i samorządowych wyniósł w 2024 r. 118,8 mld euro. Deficyt sektora finansów publicznych był zatem o 15,0 mld euro wyższy niż w 2023 r.
Choć zyski banków wzrosły w ciągu minionego roku o 50 proc., ich daniny na rzecz publicznej kasy były rok do roku takie same. Inna sprawa, że i tak to bardzo wysokie kwoty, sięgające nawet 20 mld zł.
Rząd nie podnosi kwoty wolnej i progów PIT, by zwiększyć dochody budżetu państwa. Dla podatników to realne, duże straty – w tym roku mogą sięgnąć niemal 12 mld zł. Podatek PIT musieli też zacząć płacić najsłabiej uposażeni – zarabiający płacę minimalną.
Niedobór pieniędzy w Narodowym Funduszu Zdrowia może w latach 2025-28 sięgnąć 249 mld zł. Tymczasem przepisy będą utrudniały rządowi zasypywanie tej luki – wynika z raportu „Finanse ochrony zdrowia pod ścisłym nadzorem procedury nadmiernego deficytu”.
Do restrukturyzacji zobowiązań szpitali nie jest konieczne stworzenie nowych przepisów. Odpowiedzią na narastające problemy finansowe może być prawo restrukturyzacyjne.
Wbrew politycznej narracji rekordowo duża dziura w kasie państwa to nie tylko efekt wysokich nakładów na zbrojenia. Równie mocno rosną transfery socjalne.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas