Badania pokazują, że z jednej strony banki są postrzegane jako instytucje bezpieczne i godne zaufania, ale z drugiej ocenę branży mocno nadszarpnął problem kredytów frankowych. O tym, co banki mogą dać klientom, a co klienci bankom, dyskutowali uczestnicy debaty „Rzeczpospolitej".
– Bankowość to sfera usług szczególnych, mocno nadzorowanych i regulowanych, a dziś z usług sektora korzysta ponad 80 proc. Polaków. Wykonujemy ponad 5 mld operacji i udzielamy 6–8 mln sztuk kredytów rocznie – wyliczał Krzysztof Pietraszkiewicz, prezes Związku Banków Polskich. – Badania pokazują, że pod względem zaufania sektor bankowy plasuje się tuż za NBP. Polska bankowość 2016 to: bezpieczne depozyty, dobra jakość kredytów, solidne wpłaty podatków do budżetu, niezawodna realizacja płatności i nowoczesna część gospodarki elektronicznej, którą można wykorzystać dla modernizacji całego państwa – dodał.
Jego zdaniem kwestia franków oczywiście rzutuje na ogólną opinię, jest jednak przesadnie eksponowana.
– Branża bankowa jest oceniana przez pryzmat kredytów frankowych. Bez rozwiązania tego problemu nie będzie wyraźnej poprawy wizerunku – mówił z kolei Marek Niechciał, prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Krzysztof Kalicki, prezes Deutsche Bank Polska, tłumaczył, że wynika to z mentalnego podejścia, specyficznego dla polskiego rynku. – O ile klienci są w stanie zaakceptować niski zysk, o tyle mają problem z akceptacją nawet małej straty i w takich sytuacjach szukają odpowiedzialności na zewnątrz – mówił.