Do końca 2015 r. gminy musiały płacić samym sobie podatek, gdy nieruchomości stanowiły ich własność. To oznaczało fikcję. Gmina obracała pieniędzmi, których nie miała. Dodatkowo wpływało to, najczęściej ujemnie, na wysokość subwencji wyrównawczej.
Zmiana, która niewiele zmieniła
Jeśli rada gminy nie zwolniła jej z tego podatku, następowało sztuczne zawyżenie dochodów i wydatków.
– Taka operacja jest szczególnie niekorzystna, gdy trzeba zaplanować zapłatę wirtualnego podatku od nieruchomości i pomniejszyć w ten sposób środki na inne zadania własne gminy – wskazuje Wojciech Długoborski, zastępca burmistrza miasta Chojna.
Samorządy wielokrotnie poruszały ten temat na forum Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego, sugerując zmianę przepisów. Stanowisko to poparła Krajowa Rada RIO, która w sprawozdaniu z wykonania budżetów samorządów za 2013 r. zaapelowała o zniesienie tego obowiązku podatkowego dla gmin.
W końcu ustawodawca zareagował i od 1 stycznia 2016 r. zwolnił z obowiązku opłacania podatku od nieruchomości „grunty i budynki lub ich części stanowiące własność gminy, z wyjątkiem zajętych na działalność gospodarczą lub będących w posiadaniu innych niż gmina jednostek sektora finansów publicznych oraz pozostałych podmiotów".