Ostatnia rodzina. Mit wciśnięty w banał

„Ostatnia rodzina" zgarnia kolejne nagrody, bo jest doskonałym portretem artysty w PRL-owskich realiach.

Aktualizacja: 28.09.2016 12:42 Publikacja: 27.09.2016 20:45

Foto: Fot. Jan Komerski

Zgrzytający dźwig wznosi się powoli, z oporami, jakby w każdym momencie mógł się popsuć, nawet spaść. Wraz z wtłoczonymi weń osobami odliczamy piętra. Im wyżej, tym straszniej. Narasta groza, nie wiedzieć czemu – przecież tylko migają numery kolejnych pięter. Suspens godny Alfreda Hitchcocka.

A przecież wiadomo, kiedy zdarzył się dramat: Zdzisław Beksiński został zamordowany w 2005 roku; pięć lat wcześniej jego syn Tomasz popełnił samobójstwo. Ale ta winda – to wehikuł czasu.

Pozostało jeszcze 91% artykułu

Czytaj więcej, wiedz więcej!
Rok dostępu za 99 zł.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję?
- możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Film
CBA w PISF. Polskie kino czeka na nowe władze
Film
Waters, Gilmour i Pink Floyd znowu razem
Materiał Partnera
Warszawa stanie się stolicą ponadczasowego kina
Film
Mia Wasikowska odbierze nagrodę „Pod prąd” na Gali Otwarcia Mastercard OFF CAMERA 2025
Materiał Partnera
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Film
Polscy filmowcy czekają na szefa swojego instytutu