Marek A. Cichocki: Wspólne państwo

Z wyraźnym przyśpieszeniem i coraz gwałtowniej kończy się era postpolityki Zachodu. Wchodzimy w czasy politycznych społeczeństw w populistycznej formie. Pod tym względem Polska nie jest wcale wyjątkiem na tle całego Zachodu – jest częścią tego procesu.

Publikacja: 22.07.2018 19:17

Marek A. Cichocki

Marek A. Cichocki

Foto: archiwum prywatne

Ta ogólna zmiana oznacza konflikt i polaryzację zamiast stabilności i konsensu. Niekoniecznie jednak musi prowadzić do chaosu. Państwo jest być może tą konieczną formułą, która pozwoli społeczeństwom przejść w jakimś sensownym kierunku przemiany niespokojnych czasów. Postpolityczny Zachód był budowany na przekonaniu o końcu historii. Nowa polityczna rzeczywistość populistycznych społeczeństw uświadamia nam z powrotem, czym jest sytuacja kryzysu. To nie jest wcale nowe i nieznane zjawisko. Kryzys zaczyna się wtedy, kiedy uświadamiamy sobie, że zmiana, dzięki której opuściliśmy bezpieczne, lecz już niepodzielane status quo, nie doprowadzi nas tam, gdzie obiecywano. I gdy ci, którzy chcą zawrócić z tej drogi, zaczynają się przekonywać, że powrót do status quo nie jest już możliwy.

Czytaj dalej RP.PL

Tylko 9 zł aż za 3 miesiące!
Ciesz się dostępem do treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce. Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
Opinie polityczno - społeczne
Chrześcijańskie spojrzenie na nową kadencję ustawodawczą w Unii Europejskiej
Opinie polityczno - społeczne
Piotr Arak: Europo, koniec jeżdżenia na gapę!
felietony
Donald Trump przeminie, ale triumpizm zakwitnie. Tego chce lud
Opinie polityczno - społeczne
Bogusław Chrabota: Nowa Jałta dla Ukrainy?
Materiał Promocyjny
Big data pomaga budować skuteczne strategie
Opinie polityczno - społeczne
Rafał Trzaskowski albo nikt. Czy PO w wyborach prezydenckich czeka chichot historii?
Materiał Promocyjny
Seat to historia i doświadczenie, Cupra to nowoczesność i emocje