Czytaj za 9 zł miesięcznie!
Aktualizacja: 19.06.2017 14:54 Publikacja: 18.06.2017 19:45
Marek A. Cichocki
Foto: archiwum prywatne
I jest to przede wszystkim polityka Berlina. To dlatego na ławie oskarżonych są Polska, Czechy i Węgry, a nie Słowacja czy Austria, które także odrzuciły relokację. Słowacja – bo to doskonała okazja, by rozbić grupę Wyszehradu (dla Czechów to upokorzenie), Austria – bo wkrótce czekają ją wybory, a poza tym Wiedeń i Berlin łączy wspólna polityka wobec Gazpromu.
Decyzja Komisji o wszczęciu teraz postępowania wobec Warszawy jest związana z niemieckimi wyborami we wrześniu. Kluczową rolę w stworzeniu w 2015 r. całego mechanizmu relokacji, który dzisiaj znów potrzebny jest Merkel, by uspokoić niemieckiego wyborcę, wymyślił i zrealizował Martin Selmayr, prawa ręka Jeana-Claude'a Junckera, szara eminencja Komisji, człowiek znany i ceniony w Berlinie za swoje zdolności kreatywnej interpretacji prawnej traktatów UE. Drugą kluczową osobą jest jego przyjaciel Peter Altmaier, bliski Merkel minister w jej kancelarii. O tym, jak cała operacja w sprawie mechanizmu została przez nich przeprowadzona w Komisji oraz Radzie UE, można przeczytać szczegółowo (z interesującymi polskimi wątkami) w najnowszej książce Robina Alexandra, dziennikarza „Die Welt", pt. „Die Getriebenen" (Nędznicy – red.), o polityce Merkel wobec uchodźców.
Ugrupowanie Sławomira Mentzena i Krzysztofa Bosaka rośnie w siłę i jednoczy wokół siebie młodych wyborców. Konfederacja jest faktyczną trzecią drogą i może wskazać, kto będzie przyszłym prezydentem RP. Pokazuje też, że razem z PiS mogą stworzyć alternatywę dla rządów Donalda Tuska.
Jeszcze przed wyborami prezydenckimi w maju 2025 roku wszystkie siły polityczne czeka wyborczy sprawdzian w Krakowie. Mieszkańcy miasta wybiorą nowego senatora.
Rachunek, jaki Unii Europejskiej za sojusz zamierza wystawić nowa administracja USA Donalda Trumpa, będzie obejmował gotowość europejskich państw i rządów do faktycznego, a nie teoretycznego tylko udziału w zapewnieniu Ukrainie gwarancji bezpieczeństwa wobec agresywnej Rosji. Jest kwestią otwartą, czy się na to odważą, czy raczej zrobią to co zwykle: wykupią się tanio, by uniknąć ryzyka.
Popierając Szymona Hołownię w wyborach prezydenckich, PSL może utracić budowaną od kilku miesięcy tożsamość, tracąc szanse zagospodarowania elektoratu umiarkowanie konserwatywnego i wolnorynkowego. W najbliższym czasie może być im ciężej odcinać się od bardziej progresywnych zmianach forsowanych przez rząd Donalda Tuska, szczególnie tych popieranych przez marszałka Hołownię.
Nieistniejące w czasie II wojny światowej państwo polskie oskarżane o udział w Zagładzie. To teza lansowana przez izraelskie media i podpierana przez Jad Waszem. Prowokacja? Jak powinna na to zareagować Polska?
Nest Lease, to nowy gracz na polskim rynku leasingowym, będący częścią grupy Nest Bank. Firma powstała w odpowiedzi na rosnące zapotrzebowanie mikro i małych przedsiębiorców na elastyczne i nowoczesne rozwiązania finansowe. Dzięki zaawansowanej technologii i indywidualnemu podejściu, Nest Lease planuje w ciągu dwóch lat wejść do grona dziesięciu największych firm leasingowych w Polsce. W rozmowie z Lechem Stabiszewskim, pełniącym funkcję p.o. prezesa zarządu Nest Leasing S.A., przyglądamy się strategii i ofercie Spółki oraz trendom w branży leasingowej.
Spotkania przedstawicieli Ministerstwa Sprawiedliwości z mediami, w które obfitowały ostatnie dwa tygodnie, dobitnie pokazały mizerię działań ekipy uzdrawiającej wymiar sprawiedliwości. Choć chyba nie taki był ich cel.
Za sytuację, w jakiej znalazł się TK, odpowiadają nie tylko politycy, ale i osoby, które w 2015 r. brały udział w procedurze wyboru na sędziego, godząc się na jawne bezprawie we własnej sprawie.
Sprawa uchylenia immunitetu Jarosławowi Kaczyńskiemu prowadzi do smutnej konstatacji, że wprawdzie można bezkarnie niszczyć państwo, ale pod żadnym pozorem nie wolno zabierać nikomu wieńców.
Za rok mogę się już z Państwem nie spotkać w obecnej roli...
Szef MSWiA Tomasz Siemoniak ma szansę coś zrobić dla Polski. Ale musi chcieć. I musi to zrobić szybko.
Skoro PiS twierdzi, że w Smoleńsku był zamach, to i obywatel ma prawo do wyrażenia opinii, że przyczyny katastrofy były zgoła odmienne.
Wtorek przyniósł osłabienie złotego, chociaż jego skala nie była znacząca. Rynek patrzy teraz na Rezerwę Federalną.
Złoty we wtorkowy poranek tracił na wartości. Rytm znów nadaje nam dolar.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas