Aktualizacja: 06.08.2017 19:30 Publikacja: 06.08.2017 19:26
Foto: Courtesy of Warner Bros. Picture
Chaotyczna i rozpaczliwa ewakuacja brytyjskich żołnierzy okrążonych przez Niemców na plażach Dunkierki stała się w angielskiej historii symbolem klęski, ale także woli przetrwania brytyjskiego imperium. Wycofać się, żeby przetrwać, a na końcu zwyciężyć – taka jest brytyjska percepcja II wojny światowej i dzisiaj niektórzy na Wyspach chcieliby w taki sam sposób widzieć sens decyzji o Brexicie.
W Polsce film o Dunkierce również wywołał pełne emocji spory, tym bardziej że jego projekcja zbiegła się w czasie z kolejną rocznicą powstania warszawskiego. Powrócił więc kolejny raz polski spór między realistami a zwolennikami tradycji insurekcyjnej. Czy bić się bohatersko do końca, nawet jeśli nie ma szans na zwycięstwo, czy lepiej wycofać się, oszczędzić siły, poszukać lepszych warunków do zwycięstwa w przyszłości?
W najbliższych tygodniach rozstrzygnie się sytuacja w partii Razem. Chodzi o wybory nowych władz. Później nadejdzie decyzja prezydencka partii, która może mieć wpływ na dalszą sytuację polityczną. Ale Razem ma też wewnętrzne trudności.
Kandydat PiS będzie średni, jeśli nie słaby. Ale to nie oznacza, że nie okaże się też groźny, a KO ma już zwycięstwo w kieszeni: do wiosny 2025 roku jeszcze bardzo daleko.
Godzinna rozmowa telefoniczna kanclerza Niemiec Olafa Scholza z Władimirem Putinem pokazuje dobitnie, że przywódca Rosji najwyraźniej nie jest zainteresowany ofertami pomocy w tzw. deeskalacji konfliktu, ponieważ idzie w przeciwnym kierunku i rozpędza swą machinę wojenną.
„To kolejny atak na demokrację” – komentuje PiS decyzję PKW o odrzuceniu sprawozdania finansowego partii za rok 2023. „My Koalicji Obywatelskiej pieniędzy nie zabieraliśmy” – dodają rozgoryczeni politycy partii Jarosława Kaczyńskiego. A może, jeśli był powód, należało?
Europejczycy są coraz bardziej przekonani, że mogą wpłynąć na ochronę klimatu poprzez zmianę codziennych nawyków
W warstwie deklaracji politycznych nic się nie zmienia, będziemy nadal wspierać Ukrainę, w podskórnej – mniej widocznej – widać zniechęcenie i rozczarowanie niespełnionymi obietnicami.
Nagrodzoną Złotą Palmą „Anorę” ogląda się niczym spadkobierczynię zwariowanych komedii z lat 30. i 40. XX wieku. Tylko że to, czego wtedy ze względu na obowiązującą w Hollywood autocenzurę nie można było pokazać, Sean Baker prezentuje bez żadnych ograniczeń.
Wielkie widowisko „Gladiator II” i współczesne opowieści „Anora” i „Kolonia nr 5” to filmy o ludziach wyrzucanych na społeczny margines.
„JFK” (1991 r.) w reżyserii Olivera Stone’a oceniano skrajnie: albo jako film „absurdalny” i „histeryczny”, albo „dzieło przekonujące” i „polityczny nokaut”. Zgodnie jednak przyznawano, że obraz dobrze oddawał emocje i wątpliwości Amerykanów związane z zamachem na prezydenta Kennedy’ego 22 listopada 1963 r. w Dallas.
We francuskich dzielnicach emigranckich nienawiść zaczyna rosnąć w chłopcach, którzy ledwo skończyli jedenaście, dwanaście lat. I to jest nasza przegrana – mówi Ladj Ly, twórca filmu „Kolonia nr 5”, który wchodzi na nasze ekrany”.
Trzy lata po tragicznym wypadku, gdy na planie „Rust” zginęła od kuli operatorka Halyna Hutchins, na EnergaCAMERIMAGE odbyła się światowa premiera tego filmu
Politycy na poziomie Unii Europejskiej i krajowym muszą działać, promując proste i niedrogie opcje inwestycyjne.
Po długich bojach rząd podjął decyzję na temat obniżenia składki zdrowotnej dla przedsiębiorców.
W środę silny dolar znów dał o sobie znać, a to był kulą u nogi dla złotego.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas