Reklama
Rozwiń

Marek A. Cichocki: Ochoczo na wojnę

Często ostatnio można usłyszeć i przeczytać, że Europa wchodzi w fazę „ideologicznej wojny domowej".

Aktualizacja: 03.07.2017 15:10 Publikacja: 02.07.2017 18:49

Marek A. Cichocki

Marek A. Cichocki

Foto: archiwum prywatne

Niestety, to prawda. Liberalny konsens pozimnowojennej Europy został nieodwracalnie podważony wewnątrz europejskich społeczeństw i między państwami. Co będzie dalej?

Jest na pewno wielkim złudzeniem, że można konflikt o wartości w Europie oddzielić od geopolityki czy Realpolitik. Nie da się, i w związku jednego z drugim tkwi największe ryzyko obecnych procesów.

Jeśli na przykład współczesne Niemcy naprawdę uwierzą we własną retorykę, że Ameryka Trumpa ma tyle wspólnego z Zachodem w sensie wartości co Rosja Putina, to co powstrzyma Berlin od budowania swojego Zachodu bez Ameryki, za to we współpracy z Chinami w kwestiach wolnego handlu czy klimatu? A jeśli tego nowego punktu widzenia nie będą podzielać niektóre kraje Europy Środkowej, to co przeszkodzi, by mimo ich ekonomicznej bliskości i znaczenia uznać je w sensie kulturowym i cywilizacyjnym za nie-Europę, negując w ten sposób całe ćwierćwiecze transformacji po 1989 roku? Zachód postawiony na głowie? Czemu nie, skoro wartości mają konsekwencje.

Podobnie z Realpolitik. Walka o wartości zawsze będzie środkiem narzucania własnych interesów i woli przez silne państwa słabszym, tak jak to dzieje się dzisiaj w przypadku Francji Macrona, dla którego ideologiczny konflikt jest doskonałym pretekstem do eliminacji uciążliwej konkurencji państw Europy Środkowej ze wspólnego rynku.

Nie ma wojny bez ofiar i jeńców. Także i w tym wypadku domowa wojna o wartości nie będzie chirurgicznym zabiegiem przeprowadzonym przez bezstronnych urzędników z europejskich instytucji, ale bezwzględnym „duszeniem" oponentów w ciemnej komnacie. Niestety, wygląda jednak na to, że wszystkie strony konfliktu większą ochotę mają dzisiaj na zwarcie niż poszukiwanie kompromisu. Tak jak w 1914 roku europejskie narody poszły ochoczo na wojnę, wierząc, że będzie szybka i przyniesie niechybnie zwycięstwo. Na szczęście nikt teraz nie sięga po broń i nie wyprowadza wojsk w pole. Ale i tak tej nowej ideologicznej wojny domowej pozimnowojenna Europa może po prostu nie przetrwać.

Ekonomia
Wojciech Trojanowski, członek zarządu Strabag Polska: Jest optymizm, ale i wiele wyzwań
Ekonomia
Pogrom byków na GPW. Gdzie jesteś św. Mikołaju?
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Materiał Promocyjny
„Nowy finansowy ja” w nowym roku