W ciągu ostatnich trzech dekad we Francji, podobnie jak w innych europejskich krajach winiarskich, data rozpoczynania zbioru przesunęła się o dwa do trzech tygodni. Winobrania na Saint-Louis (25 sierpnia), które były wyjątkowe w latach 70. XX wieku, teraz powtarzają się prawie co roku.
Na przykład w tym roku w Langwedocji rozpoczęto zbiór białych gron muskatowych 3 sierpnia, mimo że oficjalnie początek winobrania ustalono już i tak rekordowo wcześnie – na 9 sierpnia. We francuskich winnicach położonych najbardziej na północ, między innymi w Szampanii, także rozpoczęto zbiór rekordowo wcześnie – 26 sierpnia.
Winobranie eksperymentalne
Winiarską konsekwencją tego ocieplenia klimatu jest to, że winobranie nie odbywa się w przyjemnej temperaturze późnego lata i wczesnej jesieni. Międzynarodowy zespół złożony z greckich, cypryjskich, słoweńskich i duńskich naukowców, pracujący w ramach programu francuskiego INRA (Instytut National de la Recherche Agronomique), badał wydajność pracy w winnicy w związku z wyższymi temperaturami. Wyniki tego eksperymentu badacze przedstawili na łamach naukowego periodyku „Temperature". Obserwowali winobrańców pracujących koło Pafos na Cyprze. Miejsce wybrano nieprzypadkowo: zbiór winogron rusza tam w sierpniu i trwa sukcesywnie do października, dlatego można porównywać efekty pracy w zależności od temperatury. Przed eksperymentem jego uczestnicy przeszli badania medyczne, podczas których ustalono ich parametry fizjologiczne.
Uzyskano wiele informacji o wydajności organizmu, interesujących z punktu widzenia fizjologii. Przy okazji wyszło na jaw, że w okresach najgorętszych (ponad 36 st. C) długość przerw w pracy – poza przerwami oficjalnymi – stanowiła aż 15,3 proc. dziennego czasu pracy. Podczas najchłodniejszych dni w trakcie winobrania czas tych nieformalnych przerw nie przekraczał 10 proc.
– Wcześniejsze winobrania, spowodowane ociepleniem klimatu, powodują spadek wydajności pracy podczas zbioru, dlatego wino nieuchronnie zdrożeje. Poza tym zmienione warunki dojrzewania gron sprawiają, że tłoczone z nich wino będzie zawierało więcej alkoholu, zmieni się jego smak, mniej w nim będzie kwasowości. Już teraz stwierdzamy także modyfikację profili aromatycznych wina – wyjaśnia Alain Samson z INRA.