Na początku września br. MNiSW zakreśliło podstawy reformy, a nieco wcześniej opublikowano nowelizację ustawy – Prawo o szkolnictwie wyższym. Przed wakacjami rozstrzygnięto konkurs na opracowanie założeń do nowej ustawy sektorowej, zwanej przez niektórych konstytucją. Wreszcie przed nami cykl konferencji, których uwieńczeniem będzie Narodowy Kongres Nauki w 2017 roku.
Ciągle powraca kwestia jakości kształcenia i kształcenia praktycznego. Trzeba jednak pamiętać o istocie uniwersytetu. Pojawia się więc pytanie o cel studiów. Niezależnie od wybranego kierunku kształcenia, od budowy systemu uczelni badawczych trzeba się pochylić nad kwestią finansowania nauki i szkolnictwa wyższego. Nie chodzi tu tylko o granty badawcze, ale też o prawo do nauki i pomoc materialną dla studentów. Jednocześnie chcemy ściągać cudzoziemców, w tym studentów, co wymusza przygotowanie dobrej oferty, również finansowej. Koncentrując się na wyzwaniach, trzeba pamiętać, że dziś na stypendia i zapomogi dla blisko 1,5 mln studentów i doktorantów, dystrybuowane przez szkoły wyższe i instytuty PAN, budżet państwa wydaje 1,7 mld zł.
Luki w prawie
Nie chodzi tu nawet o fundamentalną reformę, bowiem obecny system, oparty na stypendiach socjalnych i stypendiach naukowych, ma swoje zalety. Cel pomocy, zakreślony w art. 70 ust. 4 Konstytucji RP, jest wyraźny: wspierać w uzyskaniu wykształcenia. Standard obejmuje pomoc dla osób, które chcą zdobyć swój pierwszy dyplom. Doświadczenia, w tym rozmowy z kierownikami działów spraw studenckich czy z członkami komisji stypendialnych – uczestnikami organizowanej od 2012 r. konferencji nt. pomocy materialnej, potwierdzają jednak liczne trudności. Prawo jest tworzone bez większej refleksji, dzięki czemu występują pewne luzy, a nawet luki. A skuteczność prawa ma wpływ na postrzeganie aparatu władzy, jego roli czy chociażby odpowiedzialności za nasze podatki.
Bez względu na przyjęty model konieczne jest zbudowanie systemu szczelnego, ale i sprawiedliwego. Obok powszechnego postulatu „zrozumiałego prawa" trzeba zwrócić uwagę na dokształcanie kadr przyznających pomoc materialną. Jest jeszcze nadzór, zarówno ze strony MNiSW czy innych organów, jak i organizacji pozarządowych.
Jak obliczać dochód
Najwięcej trudności generuje stypendium socjalne, bowiem w zakresie zasad obliczania dochodów ustawodawca odsyła do ustawy o świadczeniach rodzinnych. W prawie o szkolnictwie wyższym jest jednak kilka odrębności, zarówno co do uwzględnianych dochodów, jak i pojęcia „rodzina studenta". Chodzi tu również o katalog dochodów utraconych i uzyskanych. Sądy administracyjne odmiennie kwalifikują np. dodatek aktywizacyjny. Pojawiają się pytania, czy można utracić dochód nawet incydentalny, wynikający np. z jednodniowej umowy o dzieło (dochód z tytułu umowy o dzieło wpisany jest do katalogu dochodów uzyskanych i utraconych). To jednak nie wyczerpuje listy problemów. Są osoby, które rok w rok rozpoczynają nowe studia, nie kończąc poprzednich. Ukończenie bowiem jednych co do zasady przesądza o utracie prawa do pomocy materialnej. Wskazuje się na internacjonalizację kształcenia, ale w sytuacji gdy studenci cudzoziemcy mają prawo do pomocy materialnej, trzeba im ten dochód obliczyć. Hektar przeliczeniowy, na podstawie którego oblicza się dochód z gospodarstwa rolnego, nie jest znany na całym świecie. Konkubinaty, ale i zmiany na rynku pracy, w tym powszechne umowy-zlecenia czy o dzieło, generują konieczność dostosowania prawa.