- wprowadza uprawnienie do przetwarzania danych wrażliwych bez zgody osoby, której one dotyczą, oraz
- stwarza gwarancje ochrony danych osobowych wrażliwych.
Spełnienie tych warunków pozwala przyjąć, że zakaz został uchylony, choć w praktyce nie jest to jednoznaczne, co znajduje potwierdzenie w orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego z 20 stycznia 2015 roku (sygn. akt K 39/12). Trybunał orzekł w nim, że art. 29 ust. 1 pkt 2 lit. i ustawy z 23 grudnia 1994 r. o Najwyższej Izbie Kontroli w zakresie, w jakim uprawnia upoważnionych przedstawicieli Najwyższej Izby Kontroli do przetwarzania danych ujawniających poglądy polityczne, przekonania religijne lub filozoficzne, jak również dane o kodzie genetycznym, nałogach lub życiu seksualnym, jest niezgodny z art. 47 oraz art. 51 ust. 2 w związku z art. 31 ust. 3 konstytucji.
Trybunał stwierdził bowiem, że przetwarzanie wymienionych danych osobowych wrażliwych nie jest przydatne w świetle konstytucyjnego i ustawowego katalogu podmiotów kontrolowanych przez NIK oraz zakresu dopuszczalnej kontroli. Z podobną ostrożnością należy traktować przetwarzanie innych wrażliwych danych osobowych przez organy administracji publicznej oraz służby publiczne.
Wyjątki od zasady
Wśród przepisów kompetencyjnych zezwalających wprost na przetwarzanie danych osobowych wrażliwych można wymienić choćby art. 7 ust. 1 ustawy o Służbie Celnej, art. 7c ustawy o kontroli skarbowej (choć tutaj już nie znajdujemy wskazania, które z danych mogą być przetwarzane), art. 20 ust. 2b ustawy o Policji, który bardzo szczegółowo wskazuje, które dane osobowe wrażliwe mogą być przetwarzane. Przy czym nie pobiera się tych danych, w przypadku gdy nie mają one przydatności wykrywczej, dowodowej lub identyfikacyjnej w prowadzonym postępowaniu. Podobne uprawnienia posiadają CBA, ABW, AW, Straż Graniczna, SWW, SKW, BOR.
W pozostałych przypadkach nie można konstruować generalnego uprawnienia organu administracji publicznej do przetwarzania wrażliwych danych osobowych na potrzeby prowadzonych postępowań administracyjnych.