Zaproszeni przez „Rzeczpospolitą" analitycy czterech banków – BZ WBK, Credit Agricole, PKO BP oraz BGŻ BNP Paribas – często nie byli zgodni nawet co do tego, czy ceny poszczególnych surowców rolnych spadną czy wzrosną. A jednak takich informacji oczekują konsumenci i producenci żywności. Od dziś prezentujemy więc na naszych łamach prognozy cen podstawowych surowców, takich jak: mleko, cukier, mięso czy zboże. Co miesiąc będziemy wracać do tych prognoz i oceniać, który bank najtrafniej przewidział trendy na rynku.
Cenotwórcze prognozy
– Milton Friedman powiedział, że inflacja będzie taka, jakiej się oczekuje, i dostał za to Nobla – przypomina „Rzeczpospolitej" prof. Krystyna Świetlik z Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej. Prognozy są jej zdaniem często samospełniającą się przepowiednią. – Gdy konsumenci czytają medialne opinie, akceptują to zjawisko i dostosują się do niego. Gdy producenci rolni słyszą, że ceny żywności wzrosną o 4 proc., liczą, że co najmniej w takiej skali wzrosną ceny skupu – tłumaczy prof. Świetlik.
A jednak postanowiliśmy zapytać analityków, jak ceny żywności, tak ważne dla naszych czytelników, będą się kształtowały w przyszłości. Rozpoczynamy tym samym cykl publikacji związany z prognozami cen surowców rolnych, przygotowane przez analityków banku BZ WBK, Credit Agricole, PKO BP oraz BGŻ BNP Paribas.
Najpierw będzie drożej
Analitycy wskazali, na jakim poziomie powinny być za miesiąc oraz za trzy miesiące ceny skupu mleka, cukru, pszenicy, kukurydzy, a także ceny skupu drobiu, trzody chlewnej i bydła. W sierpniu drożeć będą na pewno mleko i drób. Wzrost cen drobiu może nieco zaskakiwać, ponieważ na rynku jest już lekka nadpodaż tego mięsa. – Wakacje to pora, gdy z miesiąca na miesiąc rośnie cena wieprzowiny, klienci przerzucają się więc na drób – mówi prof. Krystyna Świetlik. Dodaje, że tradycyjny w wakacje spadek cen żywności będzie w tym roku mniejszy, ze względu na niekorzystną sytuację w produkcji owoców i warzyw.
Analitycy zgodnie przewidują, że pszenica potanieje, nawet o 8 proc., na co ma decydujący wpływ pora roku. – Prognozowany przez nas spadek cen pszenicy w sierpniu czy też kukurydzy w październiku wynika z czynników sezonowych – mówi Jakub Olipra, analityk w Credit Agricole. Prognozuje on jednak znaczny wzrost cen trzody chlewnej. – Światowy rynek trzody chlewnej znajduje się obecnie we wzrostowej fazie, co wynika z silnego ożywienia popytu na wieprzowinę w Azji, przy ograniczonych możliwościach szybkiego zwiększenia produkcji w Unii Europejskiej – dodaje Olipra.