Dmitrij Miedwiediew podpisał rozporządzenie zwiększające subsydia dla przewozów lotniczych na Krym. Liczba finansowanych z rosyjskiego budżetu rejsów zwiększa się z 58 do 61. Do już istniejących połączeń Symferopola dojdą nowe z Soczi, Orskiem i Syktywkarem.
Krym ma już połączenia lotnicze m.in. z Moskwą, St. Petersburgiem, Anapą, Briańskiem, Władykaukazem, Wołgogradem, Iżewskiem, Kostromą, Machaczkałą, Nalczikiem, Penzą, Saratowem, Czitą, Jarosławlem.
W 2016 r. z budżetu dofinansowane były przeloty pasażerskie z pięciu rejonów. Oprócz zajętego Krymu, także z Kaliningradu, Dalekiego Wschodu, okręgu nadwołżańskiego W sumie w 2017 r. na dofinansowanie przewozów lotniczych w Rosji rząd przeznaczył o 17 proc. mniej pieniędzy niż rok temu. Będzie to 7,3 mld rubli (51 mln zł).
Krym otrzymuje dotacje nie tylko na loty. Rosyjska administracja półwyspu dostaje z Moskwy pieniądze na większość wydatków. W marcu władze największego miasta półwyspu – Sewastopola – zwiększyły budżet miasta o 2,4 mld rubli dotacji z Moskwy. Nie wystarczy tego na pokrycie deficytu, który w tym roku wyniesie 4,2 mld rubli (80 mln zł).
Moskwa płaci też za dostawy prądu na Krym jedynym zbudowanym mostem energetycznym, dofinansowuje wypoczynek urzędników, którzy zdecydują się wybrać Krym zamiast Turcji czy Egiptu. Nieustannie rosną też koszty mostu przez Zalew Kerczeński. Most z towarzyszącą infrastrukturą podrożał do 3,5 mld dol. W tym roku dofinansowanie wyniesie 910 mln dol.