Program PO: dobre cele, nieznane ścieżki dojścia

Z grubsza licząc, realizacja pomysłów Platformy Obywatelskiej może kosztować kilkadziesiąt miliardów złotych. Wszystko ma sfinansować wzrost PKB.

Aktualizacja: 26.10.2017 07:31 Publikacja: 25.10.2017 20:27

Program PO: dobre cele, nieznane ścieżki dojścia

Foto: Bloomberg

– To realne propozycje. Wszystko mamy policzone i ich realizacja nie oznacza ani wzrostu zadłużania państwa, ani wyższych podatków – mówi „Rzeczpospolitej" prof. Andrzej Rzońca, główny ekonomista Platformy Obywatelskiej.

I wyjaśnia, że źródłem finansowania takich rozwiązań, jak 500+ dla wszystkich dzieci czy 13. emerytura, może być wzrost gospodarczy, a działania PO będą nakierowane na przyspieszenie tego wzrostu. Im prężniej rozwija się gospodarka, tym większe są możliwości finansowe państwa.

Rzońca nie wylicza dokładnie, jakie są koszty realizacji programu PO, ale z szacunków „Rzeczpospolitej" wynika, że niemałe. W 2016 r. na emerytury (tylko z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych) przeznaczono ok. 130 mld zł, z czego wynika, że 13. emerytura to wydatek rzędu 11 mld zł rocznie. Z kolei wypłata dodatków 500+ na wszystkie dzieci w Polsce to dodatkowe ok. 17 mld zł wydatków (obecnie program ten pochłania ok. 24 mld zł rocznie).

Ubytki i oszczędności

Platforma Obywatelska, jak wynika z ostatniego wystąpienia jej przewodniczącego Grzegorza Schetyny, chciałaby także systematycznie podnosić tzw. bazową kwotę wolną od podatku, która obejmowałaby też część składek na ubezpieczenie społeczne. Zdaniem PO zapewni to wyższe wynagrodzenia na rękę pracowników bez osłabiania polskich firm.

Propozycja ta jest jednak na tyle enigmatyczna, że trudno oszacować jej koszty. Ale warto wspomnieć, że podniesienie kwoty wolnej dla wszystkich podatników do 8 tys. zł, tak jak chciało w wyborach PiS, to ok. 20–25 mld zł ubytków w kasie państwa.

– Wysokość kwoty wolnej będzie uzgadniania w porozumieniu z pracodawcami i związkami zawodowymi. Zapewne będzie się to wiązało z pewnymi kosztami, ale też pozwoli na pewne oszczędności – mówi jedynie Rzońca.

Wielką rewolucję zapowiada też PO w zasadach finansowania samorządów. Do lokalnych budżetów ma trafiać całość wpływów z PIT i CIT (obecnie ok. 50 i 23 proc.).

– Spowodowałoby to ogromną lukę w budżecie państwa. Według danych za 2016 r. na jakieś 75 mld zł – uważa Janusz Jankowiak, główny ekonomista Polskiej Rady Biznesu. – Ale jak rozumiem, choć nie jest to wyjaśnione w programie PO, ten ubytek byłby zrekompensowany odpowiednim obniżeniem dotacji i subwencji dla samorządów – dodaje.

Jednak najwięcej emocji wzbudza propozycja Platformy dotycząca odbudowania filaru kapitałowego w systemie emerytalnym. To jednocześnie pomysł najmniej klarowny pod względem próby oszacowania kosztów.

Budowa III filara

– Tym, którzy zechcą, przeniesiemy obligacje z powrotem do filaru kapitałowego, obniżając wszystkie opłaty, lub zamienimy na akcje spółek Skarbu Państwa – mówił Schetyna, odnosząc się do przejęcia połowy (ok. 150 mld zł) obligacji z OFE w 2013 r. (co Schetyna uznał zresztą za błąd rządu PO).

– Nie do końca rozumiem ideę tego pomysłu, a jego realizacja, choćby ze względu na kwestie techniczne, wydaje się bardzo trudna – zaznacza Janusz Jankowiak.

– Sam pomysł, by pieniądze z prywatyzacji przeznaczyć na III filar emerytalny, jest dobrym rozwiązaniem, ale nie wiem, czy warto to robić pod szyldem odbudowy OFE, które w praktyce są martwym tworem – dodaje prof. Witold Orłowski, rektor Akademii Biznesu i Finansów Vistula.

Opinia

Stanisław Gomułka, główny ekonomista BCC

Zawsze jesteśmy zainteresowani tym, co oferują różne partie, i analizujemy ich propozycje. W przypadku PO na razie można mówić o wstępnym programie wyborczym, nie jest on jeszcze dokładnie rozpisany. Ciekawe wydają się zarysowane w wystąpieniu Schetyny cele, jak stabilizacja prawa, brak wzrostu zadłużania państwa, odpolitycznienie państwowych przedsiębiorstw poprzez przekazanie udziałów w nich do kapitałowego filara emerytalnego czy pobudzenie przedsiębiorczości przez obniżenie pozapłacowych kosztów pracy. Pośrednio ze słów przewodniczącego PO wnioskuję też, że jego celem jest wprowadzenie Polski do strefy euro i doprowadzenie do braku deficytu w finansach publicznych. Na razie jednak brakuje metod, jak PO chce osiągnąć te cele, zwłaszcza jeśli chodzi o osiągnięcie równowagi w budżecie państwa, przy rosnącej presji na wzrost wydatków w różnych obszarach, np. na zdrowie. ©?

Budżet i podatki
Tajny wojenny budżet Kremla jest 4 razy większy od oficjalnego
Materiał Promocyjny
Suzuki e VITARA jest w pełni elektryczna
Budżet i podatki
Czarne łabędzie dla finansów publicznych w 2025 r. Co może pójść nie tak?
Budżet i podatki
PKB per capita: Warszawa i okolice najbogatsze, najbiedniejsze lubelskie
Budżet i podatki
W budżecie brakuje dużo pieniędzy. Czy podobnie będzie w 2025 roku?
Materiał Promocyjny
Kluczowe funkcje Małej Księgowości, dla których warto ją wybrać
Budżet i podatki
Dziura w budżecie ciągle rośnie. Są nowe dane
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego