– Prawie 10 mld euro wyniosły straty Polski z tytułu unikania opodatkowania w CIT w 2015 r. – podał Dominik Gajewski, prof. SGH, podczas czwartkowego seminarium poświęconego tej tematyce. – To najnowsze dane z raportu przygotowanego na potrzeby administracji USA, które udostępnili nam autorzy tego raportu. Potwierdzają, że skala problemu tzw. luki w CIT jest w Polsce bardzo duża – podkreślał.
Około 10 mld euro w przeliczeniu na złote to obecnie ok. 43 mld zł. To ogromna kwota, zwłaszcza w porównaniu z dochodami państwa z CIT, które w 2016 r. wyniosły ok. 33,1 mld zł.
Straty w całej UE mogą sięgać 160-190 mld euro
– Z tego względu niektórzy mogą kwestionować te wyliczenia, ale nie zmienia to faktu, że musimy się z tym problemem zmierzyć – podkreślał Gajewski. Potwierdzeniem, że problem istnieje, są spadające w relacji do PKB wpływy z CIT. Jeszcze w 2007 r. sięgały 2,7 proc., a w 2016 – już 1,78 proc. PKB.
Ministerstwo Finansów stara się zamykać lukę w CIT, ale przyznaje, że to duże wyzwanie. – Jeśli chodzi o lukę w VAT, jest to proste intelektualnie, ale trudne organizacyjnie. W CIT trudne są oba elementy – mówił Leszek Skiba, wiceminister finansów. Wyjaśniał, że w przypadku VAT wszystkie mechanizmy (karuzele podatkowe, tzw. firmy słupy itp.) są zdiagnozowane. – Przy unikaniu opodatkowania trudność polega na określeniu, z jakim mechanizmem walczymy, co wymaga największej wiedzy i kompetencji administracji podatkowej – zaznaczył.