Leki na raka coraz droższe

Od 28 proc. do aż 388 proc. wynoszą podwyżki cen leków onkologicznych. Wzrost ten zaobserwowano od 2013 roku w 16 krajach Europy, w Australii i Nowej Zelandii.

Publikacja: 16.12.2015 13:05

Leki na raka coraz droższe

Foto: 123rf.com

To wyniki badania opublikowanego w "The Lancet Oncology", w którym Polska nie została uwzględniona.

W krajach śródziemnomorskich oraz Wielkiej Brytanii pacjenci płacą najniższe ceny 31 nowo opatentowanych leków onkologicznych. Najtaniej jest w Grecji, zaś z największym wydatkiem muszą liczyć się obywatele Szwecji, Szwajcarii i Niemiec.

- Mamy nadzieję, że nasze wyniki dostarczą konkretnych dowodów dla decydentów do podjęcia działań, aby rozwiązać problem wysokich cen, tak aby koszty i dostęp do nowych leków nie zależały od miejsca zamieszkania pacjenta – komentuje Sabine Vogler z Austrian Public Health Institute, autorka raportu.

Choroba kosztuje

W ostatnich latach ceny leków onkologicznych poszybowały mocno w górę. W zestawieniu żaden z leków nie był tańszy niż 10 euro. Niemal do czwarta substancja kosztowała więcej niż 1000 euro, cena 13 proc. leków sięgała 500-100 euro. Pacjenci z chłoniakiem lub szpiczakiem mnogim, zażywający pleryksafor, muszą się liczyć z kosztem ponad 5000 euro za wtrysk.

Ceny uwzględnione w badaniu nie obejmują wewnętrznych ustaleń między państwami a producentami leków.

- Niektórym krajom o wysokim dochodzie udało się wynegocjować u producentów niższe stawki, ale umowy te są poufne - wyjaśnia Vogler.

Cenowe przepaście

Największe różnice w cenie odnotowano w cenach gemcytabiny. Fiolka substancji stosowana w leczeniu nowotworów piersi, płuc, trzustki, jajnika i raka w Nowej Zelandii kosztuje aż 209 euro, a tylko 43 euro w Australii. Podobnie jest w przypadku kwasu zoledronowego, przydatnego przy profilaktyce powikłań kostnych w leczeniu zaawansowanego raka. Najdroższy jest również w Nowej Zelandii - kosztuje 330 euro za fiolkę, ale 128 euro w Grecji.

Grupa naukowców pod przewodnictwem Wima van Harten z Holandii z Cancer Institute w Amsterdamie w komentarzu do badań porównała rzeczywiste koszty leczenia nowotworów na przełomie czerwca i lipca 2015 roku w 15 krajach europejskich. Jak się okazuje, różnice cen pomiędzy państwami sięgają nawet 58 proc.

"Wyzwaniem społecznym jest połączenie rozwoju i dostępności obiecujących nowych leków z równowagą naszego systemu. Wszystkie zaangażowane strony muszą stworzyć innowacyjne i zrównoważone modele biznesowe, aby zapewnić szybki dostęp do odpowiednich leków dla chorych na raka." - komentują naukowcy.

To wyniki badania opublikowanego w "The Lancet Oncology", w którym Polska nie została uwzględniona.

W krajach śródziemnomorskich oraz Wielkiej Brytanii pacjenci płacą najniższe ceny 31 nowo opatentowanych leków onkologicznych. Najtaniej jest w Grecji, zaś z największym wydatkiem muszą liczyć się obywatele Szwecji, Szwajcarii i Niemiec.

Pozostało 87% artykułu
Biznes
Gigant doradztwa coraz bliżej ugody wartej 600 mln dol. Miał przyczynić się do epidemii opioidów
KONFLIKTY ZBROJNE
Amerykańskie rakiety dalekiego zasięgu nie przyniosą przełomu
Biznes
Foxconn chce inwestować w Polsce. Tajwańska firma szuka okazji
Biznes
Amerykanie reagują na uszkodzenia podmorskich kabli internetowych
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Biznes
Polska AI podbiła Dolinę Krzemową