Drogeryjno-apteczna sieć Super-Pharm, działająca w Izraelu, Polsce i Chinach, nie trafi do funduszu CVC Capital Partners. We wrześniu media informowały, że ten właściciel sklepów Żabka jest zainteresowany przejęciem pakietu 40 proc. akcji (od dwóch banków i założyciela spółki). Do sprzedaży udziałów jednak nie dojdzie, bo negocjacje zostały zerwane.
Brak inwestora nie ma jednak wpływu na plany sieci drogerii. Super-Pharm do końca roku uruchomi dwa obiekty drogeryjno-apteczne, a w przyszłym planuje otwierać same drogerie. W ub. r. spółka zanotowała stratę netto (nie zdradza jaką) i 824 mln zł przychodu (w 2015 r. miała 13 mln zł zysku i 812 mln zł przychodu). Słabszy wynik to efekt mniejszej liczby odwiedzin w centrach handlowych i walki na promocje z rywalami – Hebe i Rossmannem. Firma zapowiada, że w br. wygeneruje już dodatni wynik netto.
Pomóc ma w tym m.in. współpraca z ZenCard. „Rzeczpospolita" dowiedziała się, że polski startup, przejęty z początkiem roku przez PKO BP, wdroży w drogeriach izraelskiej firmy nowatorską platformę do obsługi programu lojalnościowego LifeStyle.
Dla warszawskiego startupu to ważny krok w stronę ekspansji. Jeszcze w tym roku dostarczy swoją platformę ZenCard 2.0 do kolejnych trzech dużych sieci w Polsce. Wyjdzie też za granicę. – Na przełomie roku sprzedamy licencję do jednego z europejskich banków – wyjaśnia Jarosław Sygitowicz, współzałożyciel firmy ZenCard.
Innowacyjną platformę jako pierwsze z dużych sieci sklepów wdrożyło w sierpniu Makro. Ale ZenCard mocno stawia też na małe i średnie przedsiębiorstwa. – Już niedługo uruchomimy sprzedaż naszych usług przez kanały PKO BP – zapowiada Sygitowicz.