Wartość doświadczonego, sprawnie działającego prezesa z wizją jest dla każdej spółki bezcenna. Okazuje się jednak, że wartość giełdowego prezesa można wyliczyć. Z raportu firmy konsultingowej Martis Consulting „Wycena polskich menedżerów TOP 30 edycja 2017" wynika, że łączna wartość 30 „najdroższych" menedżerów wynosi 3,1 mld zł. O taką hipotetyczną wartość spadłyby giełdowe wyceny zarządzanych przez nich firm w razie ich rezygnacji lub odwołania.
Prezes za pół miliarda
„Najdroższym" giełdowym prezesem jest Zbigniew Jagiełło, szef PKO BP. Jego wartość oszacowano na ponad 521 mln zł. Tuż za nim uplasowali się Wojciech Jasiński, szef PKN Orlen (513,7 mln zł), i Brunon Bartkiewicz, prezes ING BSK (307,5 mln zł).
Badaniem zostali objęci prezesi największych firm notowanych na GPW z indeksów WIG20 i mWIG40, którzy zajmują stanowiska co najmniej od 1 kwietnia 2016 r. i pełnili funkcję co najmniej do 30 czerwca 2017 r.
Kluczowym elementem metodologii jest przyjęcie punktu odniesienia. W celu jego wyznaczenia zebrane zostały dane dotyczące przecen akcji w następstwie odwołania/rezygnacji ze stanowiska pięciu prezesów spółek z GPW, którzy byli dobrze postrzegani przez rynek i mieli wymierne efekty w zarządzaniu przedsiębiorcami.
Uśredniony spadek ceny akcji w wyniku publikacji informacji o odejściu menedżera sięgnął 4,2 proc. Po uwzględnieniu odreagowania po pierwszym zaskoczeniu dymisją, jakie następowało na następnej sesji, średni spadek wyniósł 1,57 proc.