Polscy producenci wysłali w ubiegłym roku za granicę prawie 602 tys. ton kosmetyków i produktów higieny osobistej. To o 12 proc. więcej niż w bardzo dobrym 2015 r. Jeszcze szybciej, bo 16 proc., urosła wartość sprzedaży polskich kosmetyków za granicą, która sięgnęła 11,8 mld zł.
Sprzyjał temu eksport droższych, bardziej innowacyjnych produktów oraz rozwój firm z polskim kapitałem, które coraz częściej wychodzą w świat pod własną marką.
Rządowe wsparcie
– Widzimy, że firmy są coraz bardziej zainteresowane odkrywaniem nowych, również odległych rynków. Przybywa polskich marek – szczególnie w makijażu i kosmetykach pielęgnacyjnych – które rozwijają sprzedaż w krajach Bliskiego Wschodu. Rośnie też eksport na Daleki Wschód, zwłaszcza do Wietnamu i Korei – podkreśla Blanka Chmurzyńska-Brown, dyrektor generalna Polskiego Związku Przemysłu Kosmetycznego, który zrzesza większość czołowych firm z branży. W tym rodzime spółki, które kończą przygotowania do startujących w ten czwartek targów Cosmoprof w Bolonii.
Na tej największej na świecie imprezie wystawienniczej branży kosmetycznej zaprezentuje się ponad setka firm korzystających z dofinansowania w ramach nowego, trzyletniego programu „Promocja gospodarki w oparciu o polskie marki produktowe – Marka Polskiej Gospodarki – Brand", który realizuje Ministerstwo Rozwoju. Kosmetyki są jedną z 12 wspieranych tam eksportowych branż.
70 proc. polskiego eksportu urody trafia na wymagające, dojrzałe rynki