– Niemieckie firmy są beneficjentami pozytywnego zwrotu, jaki miał miejsce w zeszłym roku w rosyjskiej gospodarce i liczą na kontynuację pozytywnych tendencji w wymianie handlowej – powiedział w czwartek (1.03.2018) w Berlinie prezes Komisji Wschodniej Niemieckiej Gospodarki (Ost-Ausschuss) Wolfgang Buechele. Jak podkreślił, Rosja w 2017 r. po raz pierwszy od dwóch lat odnotowała wzrost gospodarczy, co miało korzystny wpływ na niemiecko-rosyjskie relacje handlowe.
Niemiecki eksport do Rosji wzrósł o 20 proc. w porównaniu do roku poprzedniego i osiągnął wartość prawie 26 mld euro. Import z tego kraju wzrósł o 18,3 proc. - do 31 mld euro. Buechele zastrzegł, że powrót do wyników z rekordowego roku 2012, gdy wzajemne obroty handlowe wyniosły 80 mld euro, jest na razie nieosiągalny, ale „kierunek, w którym zmierzamy, jest prawidłowy”. Dla porównania, obroty handlowe między Niemcami a Polską przekroczyły w zeszłym roku 100 mld euro.
Niemcy liczą na dalszy wzrost gospodarczy w Rosji
Z ankiety przeprowadzonej przez Komisję Wschodnią oraz Niemiecko-Rosyjską Izbę Przemysłowo-Handlową (DIHK) wśród 141 niemieckich firm działających w Rosji wynika, że 78 proc. z nich spodziewa się dalszego wzrostu rosyjskiej gospodarki. Niemieckie firmy liczą w związku z Mistrzostwami Świata w piłce nożnej na dodatkowe zamówienia w wysokości od dwóch do trzech miliardów euro.
Protekcjonizm przeszkodą
Za największą przeszkodę w działalności niemieckiego biznesu w Rosji niemieckie firmy uznają protekcjonistyczną politykę rosyjskich władz.
– Ta polityka wynika z zabiegów rządu w Moskwie o zastąpienie importu własną produkcją – wyjaśnił szef DIHK w Moskwie Matthias Schepp.