Po likwidacji aplikacji ogólnej KSSiP robi bezpośredni nabór na aplikacje specjalistyczne. Co to oznacza dla Szkoły?
Likwidacja ma większe znaczenie dla kandydatów na aplikacje specjalistyczne niż dla Szkoły. Osoba ubiegająca się o przyjęcie do niej od razu po egzaminie konkursowym dowie się, którą aplikację może odbywać. Moim zdaniem ten rok był trochę czasem straconym, obarczonym niepewnością. Zdarzało się bowiem, że aplikant po odbyciu aplikacji ogólnej i nabyciu wiedzy specjalistycznej bez problemu dostawał się na aplikacje korporacyjne (np. adwokacką czy radcowską) i rezygnował z dalszego kształcenia w KSSiP, bo nie był zainteresowany aplikacją, którą mógł odbywać z racji pozycji na liście rankingowej. Rezygnacja z kształcenia w Szkole po aplikacji ogólnej nie wiązała się z obowiązkiem zwrotu stypendium. Nie chcemy, żeby dostawali się do nas ludzie, którzy nie są zdecydowani, co chcieliby robić w przyszłości.
Kto będzie szkolił przyszłych sędziów i prokuratorów?
W dalszym ciągu głównie praktycy – sędziowie i prokuratorzy, ale też psychologowie, psychiatrzy itd. Duży ciężar spoczywa też na patronach praktyk. Aplikanci spędzają na zajęciach ok. 18 proc. czasu szkoleniowego. W pozostałym kształcą się na praktykach.
Jest dziś zainteresowanie aplikacjami specjalistycznymi?