Przed kilkoma dniami jezuita, ojciec Wojciech Żmudziński na portalu Deon.pl zamieścił manifest pod znamiennym tytułem: „Czas uderzyć pięścią w stół". Zdaniem jezuity wielkim problemem dzisiejszej Polski jest skłócona wspólnota, a próba naprawienia relacji między zwaśnionymi powinna się stać „najważniejszą kwestią dla polskiego Kościoła".
Biskupi „rozpaleni świętym gniewem powinni uderzyć ręką w stół, wezwać do narodowej pokuty, (...) postawić warunki, a nawet odwołać uroczystości do czasu narodowego pojednania i wyjść do ludzi z posługą jednania skłóconych" – pisze ojciec Żmudziński.
Obserwując nasze życie społeczno-polityczne, każdy chyba uzna, że jezuita ma rację. Czas uderzyć ręką w stół i jednać skłóconych.
Co jednak robić, jeśli owego uderzenia w stół nie słychać? W ostatnim czasie co najmniej dwukrotnie (w dokumentach społecznych z lat 2012 oraz 2017) biskupi zwracali uwagę na problem dobra wspólnego, apelowali o większe zaangażowanie polityczne, piętnowali agresywny, „nierzadko posługujący się kpiną, drwiną, a także wulgaryzmami" język i wzywali do dialogu. Na problem braku porozumienia wielu hierarchów zwraca uwagę w licznych homiliach (ostatnio abp Wojciech Polak na Jasnej Górze). Może to uderzenie jest zbyt słabe? Może trzeba – jak proponuje ojciec Żmudziński – przejść do działań radykalnych? A może rację ma ksiądz Adam Boniecki, który twierdzi, że Kościół w Polsce „przestał być pokój czyniący, jest źródłem podziału", a w powszechnym odbiorze stał się „Kościołem PiS-owskim"? Za to ostatnie stwierdzenie na ks. Bonieckiego już posypały się gromy, ale faktem bezdyskusyjnym jest, że Polacy naprawdę uważają, że sojusz tronu (PiS) i ołtarza (biskupów) jest bardzo silny. Winę za to w pewnej części ponoszą sami biskupi, którzy nie potrafią się zdystansować i powiedzieć, że żadnego rzecznika nie potrzebują.
Jak jednak iść „z posługą jednania skłóconych", będąc samemu „źródłem podziału"? Przykładów na to ostatnie jest sporo. By wymienić trzy nazwiska: ojciec Paweł Gużyński, ksiądz Wojciech Lemański, biskup Tadeusz Pieronek.