Jarosław Kaczyński usiłuje odzyskać zaufanie środowisk pro-life, Kościoła oraz części elektoratu, który liczył na to, że po dojściu do władzy PiS zmieni przepisy dotyczące aborcji. Zaufanie to partia rządząca straciła jesienią ubiegłego roku, gdy pod naciskiem ulicy, w drugim czytaniu Sejm odrzucił obywatelski projekt ustawy Ordo Iuris i fundacji „Pro – prawo do życia” zakładający całkowity zakaz aborcji.
Teraz Kaczyński puszcza do zawiedzionych oko. W rozmowie z „Gościem Niedzielnym” przekonuje, że „PiS w żadnym wypadku nie wycofuje się z dążenia do zakazu aborcji z powodu choroby dziecka” i że ma on szansę „na wprowadzenie w stosunkowo nieodległym czasie”. Jarosław Kaczyński nie precyzuje dokładnie, kiedy się to stanie. Nie obiecuje, że będzie to jeszcze w tej kadencji Sejmu, ale zaznacza, że dla niego sprawa jest ważna i będzie „dążył do tego, aby ją skutecznie rozwiązać”.