Od wejścia w życie ustawy o partnerstwie publiczno-prywatnym minęło niemal siedem lat. Niemniej taka forma współpracy przy projektach nieruchomościowych jest nadal niedoceniana zarówno przez inwestorów prywatnych, jak i podmioty publiczne. Świadczy o tym stosunkowo niewielka liczba projektów zrealizowanych w ramach PPP. A szkoda, bo przykłady inwestycji realizowanych w takich miastach, jak Sopot, Katowice czy Poznań pokazują, że współpraca sektora publicznego i prywatnego może stać się niezwykle udanym małżeństwem z rozsądku.
Trzy modele
Zgodnie z ustawą o PPP jedną z form zaangażowania majątkowego podmiotu publicznego w realizację inwestycji w ramach PPP może być wniesienie nieruchomości jako wkładu własnego. Rozwiązanie to jest szczególnie interesujące z punktu widzenia podmiotów publicznych, które dysponują gruntami, jednak nie mają wystarczających środków na sfinansowanie potrzebnych inwestycji.
Ustawa o PPP nie zawiera zamkniętego katalogu form współpracy podmiotów publicznych i prywatnych. Dotychczasowe doświadczenia zarówno polskie, jak i zagraniczne pozwalają jednak na wyróżnienie trzech modeli współpracy przy realizacji projektów PPP przy wykorzystywaniu nieruchomości partnera publicznego.
Pierwszy z modeli zakłada czasowe oddanie nieruchomości do korzystania podmiotowi prywatnemu. Właścicielem nieruchomości pozostaje podmiot publiczny, a partner prywatny realizuje projekt i organizuje jego finansowanie w zamian za możliwość czerpania korzyści z inwestycji.
Przykład
Model ten został wykorzystany m.in. przy będącym w trakcie realizacji projekcie budowy budynku Sądu Rejonowego w Nowym Sączu, którym partner prywatny będzie zarządzał przez następne 20 lat w zamian za tzw. opłatę za dostępność. Podobne rozwiązanie zastosowano przy projekcie obejmującym remont akademików w Krakowie, którymi inwestor prywatny będzie zarządzał przez 25 lat.