Wiele lat przed wybuchem epidemii Covid-19, zachowanie ekscentrycznego bohatera serialu „The Big Bang Theory”, Sheldona Coopera, wywoływało salwy śmiechu. Sporadycznie przyjmując gości w swoim mieszkaniu witał ich w progu z płynem dezynfekującym w ręku i nie zapraszał do środka, dopóki nie upewnił się, że każdy otrzymał swoją dawkę „Purell” i starannie wtarł ją w dłonie. Pandemia sprawiła, że takie zachowanie przestało dziwić, a regularne mycie rąk i noszenie przy sobie płynu do dezynfekcji dłoni stało się dla wielu osób normą. Co się dzieje, gdy higiena nie jest przestrzegana i jak należy myć ręce, by upewnić się, że wszystkie bakterie i drobnoustroje zostaną z nich bezpiecznie usunięte? W komentarzu dla kobieta.rp.pl te kwestie pomaga rozstrzygnąć mgr inż. Joanna Mulik- Buczma, technolog żywności i żywienia człowieka.