Gospodarz przyszłorocznych mistrzostw Europy od dłuższego czasu rozgrywają tylko mecze sparingowe. Te listopadowe można było nazwać nawet prestiżowymi, skoro mierzyli się z Turcją (2:3) oraz Austrią (0:2), więc porażki tym bardziej bolą.
- Czujemy frustrację i rozczarowanie - mówi kapitan Ilkay Guendogan. - Austriakom zbyt łatwo pozwalaliśmy tworzyć sytuacje. Musimy być szczerzy oraz powiedzieć sobie, że nie chodzi tylko o defensorów, bo bronienie zaczyna się od pierwszej linii. Gorzej być już nie może, to chyba teraz jedyny pozytyw.
Czytaj więcej
Niecodzienna to sytuacja, gdy Niemcy występują w Berlinie, a jednak grają niemal jak na wyjeździe...
Pomocnik Manchesteru City dobrze zdiagnozował najbardziej widoczne bolączki. Problemem są nie tylko indywidualne błędy, co systemowość defensywy. "Austriacy spokojnie przegrywają sobie pressing, a potem grają długie piłki za obronę, na co Niemcy nie mają lekarstwa" - pisał na Twitterze ekspert Viaplay Tomasz Urban.