Piotr Gajdziński: Nie palmy komitetów, róbmy Panele

Przed zbliżającymi się wyborami samorządowymi warto sobie uświadomić, że wbrew rozpowszechnionej mitologii Polacy wcale nie są nadmiernie zainteresowani demokracją. Na dowód dwa znamienne fakty.

Publikacja: 11.06.2018 08:00

Piotr Gajdziński

Piotr Gajdziński

Foto: materiały prasowe

W czerwcu w 1989 roku, gdy Peerel był już tylko przegniłą wydmuszką i chylił się ku upadkowi, ponad 37 procent wyborców nie poszło do urn. Głosowanie w wyborach nie było aktem wielkiej odwagi, ale ponad jedna trzecia Polaków wolała poczekać, aż ktoś, jakiś wódz na białym koniu, zdecyduje za nich i za nich urządzi tę Polskę ich marzeń. Niewielu wówczas chciało już, aby ludowa Polska, jak to określiła Maria Dąbrowska, ten „fantom, który gdy Rosja gwizdnie, to sam się posłusznie zlikwiduje", nadal trwała, ale niewiele więcej było takich, którzy mieli odwagę, wówczas już nie nazbyt wielką, przyłożyć do tego rękę. 14 lat później dane nam było podjąć jedną z najbardziej fundamentalnych decyzji w polskiej historii – opowiedzieć się za lub przeciw przystąpieniu Polski do Unii Europejskiej. Do referendalnych urn raczyło się pofatygować niespełna 59 procent obywateli.

Pozostało jeszcze 81% artykułu

Czytaj dalej RP.PL.

Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.

„Rzeczpospolita” najbardziej opiniotwórczym medium października!
Regiony
Dolny Śląsk zaprasza turystów. Szczególnie teraz
Regiony
Odważne decyzje w trudnych czasach
Materiał partnera
Kraków – stolica kultury i nowoczesna metropolia
Regiony
Gdynia Sailing Days już po raz 25.
Materiał Promocyjny
Technologia na straży bezpieczeństwa
Materiał partnera
Ciechanów idealny na city break