O sytuacja na wspólnotowym rynku energii elektrycznej informuje agencja Bloomberg. Przyczyną niezwykłej sytuacji kiedy to producenci dopłacają klientom za kupiony prąd, okazała się nadprodukcja prądu z OZE czyli farm wiatrowych. Wyprodukowały one więcej energii elektrycznej niż wyniosło zapotrzebowanie. Tym samym ujemna cena oznaczała, że sieci dopłacały klientom za dodatkową konsumpcję.
Sytuacja jest zaprzeczeniem czarnych prognoz Kremla dla Europy. Planując inwazję na Ukrainę rosyjski reżim spodziewał się, że Unia - od dziesięcioleci bezrefleksyjnie zwiększająca swoje uzależnienie od rosyjskich surowców energetycznych, nie pomoże Ukrainie i nie nałoży sankcji na Rosję. Kiedy ten rachunek się nie powiódł, Putin drastycznie odciął dostawy gazu do Europy, aby szantażem zmusić klientów do kupowania gazu za ruble i wywołać niestabilność polityczną.