Aktualizacja: 28.01.2025 03:22 Publikacja: 10.01.2024 03:00
Maciej Wąsik i Mariusz Kamiński
Foto: PAP/Marcin Obara
Nie ma chyba w ostatnim czasie bardziej irytującej frazy niż twierdzenie, że w sporach o ułaskawienie panów Wąsika i Kamińskiego, o to, czy wciąż są posłami, o KRS, o Sąd Najwyższy i jego Izbę Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych czy o media państwowe, wszystko jest jasne i proste. A jest to ulubiona fraza szamanów obojga plemion.
W „Rzeczpospolitej” w ciągu kilkunastu dni ukazało się wiele artykułów utytułowanych prawników, z których każdy przedstawiał jego zdaniem oczywistą i niebudzącą wątpliwości wykładnię przepisów, a na koniec z radością stwierdzał, że przecież żadnych wątpliwości tu nie ma, bo winni w sprawie panów Kamińskiego i Wąsika są pan prezydent i Trybunał Konstytucyjny lub alternatywnie pan marszałek Hołownia, TSUE i sądy, począwszy od tego, który wydał wyrok w sprawie działań CBA w kwestii afery gruntowej. Czytałem te teksty zarazem z rozbawieniem, jak i z rosnącym przerażeniem.
Rozstrzygnięcie zbliżających się wyborów w Niemczech może nie przynieść żadnego istotnego, konkretnego przełomu. Europa staje się coraz bardziej podobna do Republiki Weimarskiej, gdzie system polityczny utracił zdolność rozwiązywania konfliktów i generował coraz większy chaos.
Poprzez innowacje, elastyczność i zrozumienie potrzeb lokalnych rynków możemy nie tylko sprostać oczekiwaniom konsumentów, ale także inspirować innych do podejmowania działań na rzecz zrównoważonego rozwoju i efektywności biznesowej
80. rocznica wyzwolenia niemieckiego nazistowskiego obozu Auschwitz-Birkenau przez Armię Czerwoną 27 stycznia 1945 roku i jednocześnie Międzynarodowy Dzień Pamięci o Ofiarach Holocaustu wymaga chwili refleksji, jak ogromne znaczenie dla pamięci społecznej ma doniosłość historycznej okoliczności, która z biegiem czasu blaknie.
Rywalizacja między USA a Chinami w trakcie prezydentury Donalda Trumpa się zaostrzy, a bezpośrednie starcie pozostaje głównym punktem strategicznych kalkulacji obu supermocarstw. Światło na amerykańsko-chińskie relacje rzuca to, jak Trump jest przedstawiany w Państwie Środka.
Krzysztof Stanowski kandyduje niby dla żartu, ale ostatecznie kandydat spoza systemu na kogoś w drugiej turze wyborów wskaże, a na kogoś nie. Paweł Kukiz czy Stanisław Tymiński też mieli być bez szans, a w polityce namieszali. I czy rzeczywiście Stanowski jest spoza systemu?
Fabrycznie nowe Suzuki Vitara i S-Cross są dostępne taniej nawet o 18 tysięcy złotych. Promocja trwa do końca stycznia.
Liczba kandydatów lewicowych w wyborach prezydenckich nie jest jeszcze tak duża jak liczba wyborców lewicowych formacji, ale niebezpiecznie się do niej zbliża. Problemem lewicy nie jest jednak to, kto ją reprezentuje, lecz perspektywa, jaką kreśli przed wyborcami z sercem po lewej stronie.
Rozpoczęły się ferie zimowe, a wraz z nimi krajowe i zagraniczne wyjazdy na narty. Przed urlopem warto zadbać o właściwe zabezpieczenie na wypadek niespodziewanych zdarzeń.
Belgijska policja przeprowadziła we wtorek przeszukania w kilku nieruchomościach powiązanych z byłym komisarzem UE Didierem Reyndersem. W środowy poranek dla polityków PiS to główny temat komentarzy w mediach społecznościowych.
Sejmowa komisja śledcza ds. tzw. afery wizowej przyjęła raport końcowy wraz z poprawkami uzupełniającymi. Do prokuratury zostanie skierowanych 11 zawiadomień, dotyczących m.in. Zbigniewa Raua, Mateusza Morawieckiego i Mariusza Kamińskiego.
TK po raz kolejny uznał, że ustawa przyjęta przez Sejm bez udziału Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika jest niezgodna z konstytucją.
Chociaż o potrzebie ochrony ludności przed atakiem z powietrza mówi się od dawna, niewiele się w tym kierunku robi. Można wręcz odnieść wrażenie, że takie działania są pozorowane.
Tomasz Lepper, syn zmarłego lidera Samoobrony Andrzeja Leppera, złożył w warszawskim sądzie pozew o zadośćuczynienie przeciw czterem osobom skazanym w aferze gruntowej. Domaga się w nim zapłaty 5 mln zł - podaje portal Onet.pl.
Jarosław Kaczyński z problemów ludzi PiS i otoczenia partii próbuje zrobić atak na demokrację i Kościół. Największa partia opozycyjna podgrzewa atmosferę w Polsce, stawia na polaryzację i broni się przez atak. To nie może skończyć się dobrze.
Fundacja walcząca z mową nienawiści oskarży byłych szefów MON i MSWiA o publiczne prezentowanie pornografii. Powodem jest wystąpienie z 2021 roku, podczas którego pokazali treści zoofilskie.
– Nie mam złych intencji. Ale pan prezes Jarosław Kaczyński przestał być dla mnie punktem odniesienia – mówił w rozmowie z TVN24 były minister rolnictwa w rządzie PiS, były polityk tego ugrupowania, Jan Krzysztof Ardanowski.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas