15 grudnia Lewica ogłosi kandydata bądź kandydatkę na Prezydenta RP. – Ta kampania rozpoczęła się tak naprawdę 2-3 tygodnie temu i potrwa jeszcze pół roku. Będzie brutalna, bo już jest brutalna – oceniła wiceministra. – Ogłoszenie kandydata bądź kandydatki Lewicy na prezydenta odświeży atmosferę i nabierzemy innego tempa w kampanii. Widzę, że Sławomir Mentzen trochę wytracił tempo, bo zaczął najwcześniej. Trwa pojedynek Rafała Trzaskowskiego z Rafałem Nawrockim, do którego dołączył Szymon Hołownia – wyliczała.
Czytaj więcej
Nie startowałbym w wyborach prezydenckich, gdybym uważał, że Rafał Trzaskowski to najlepsze rozwiązanie. Znacznej części Polski kojarzy się dziś ze skrętem w lewo, a prezydentem powinien być ktoś z centrum – mówi „Rzeczpospolitej” Szymon Hołownia, marszałek Sejmu, lider Polski 2050.
Lewica nie chciała ogłaszać kandydata na prezydenta zbyt wcześnie
Dlaczego Lewica ogłosi kandydata tak późno? – Nie chcieliśmy ogłaszać tej kandydatury za wcześnie – tłumaczyła Piechna-Więckiewicz. – Zrobiliśmy badania, były konsultowane osoby, które mogłyby kandydować, były procesy decyzyjne. To nie jest takie proste, by wybrać kandydata bądź kandydatkę, bo to też zawsze oznacza strategię. Każdy kandydat i kandydatka ma swoje, wady, zalety, notowanie, rozpoznawalność. Jednak, jak już pokazywały różne wybory w Polsce, to nie jest tylko kwestia rozpoznawalności – zastrzegła.
Czytaj więcej
Na kogo Polacy zagłosowaliby w drugiej turze wyborów prezydenckich, gdyby dostali się do niej Rafał Trzaskowski i Karol Nawrocki? W grudniu zmniejszyła się przewaga kandydata Koalicji Obywatelskiej nad kandydatem popieranym przez Prawo i Sprawiedliwość.