Ekstremalnie Wielki Teleskop Europejski (E-ELT), określany również jako „największe ludzkie oko na Wszechświat", umożliwi także obserwacje w bliskiej podczerwieni. Urządzenie budowane jest przez Europejskie Obserwatorium Południowe, którego Polska jest członkiem od 2015 r.
Gigantyczny teleskop będzie zajmował powierzchnię połowy stadionu piłkarskiego i zostanie wyposażony w pięć zwierciadeł, w tym główne o średnicy aż 39 metrów. Umożliwi to dokładniejsze obserwacje Wszechświata, w tym badania ciemnej materii, zaglądanie w przeszłość galaktyk czy też poszukiwania planet wielkości Ziemi, na których może istnieć życie. Na lokalizacje? teleskopu wybrano górę Cerro Armazones na wysokości 3060 m n.p.m., znajdująca? się? w centralnej części pustyni Atakama w Chile, czyli w jednym z najsuchszych obszarów na świecie.
- Jesteśmy dumni, że Polacy zostali zaangażowani w budowę tak ważnego dla ludzkości urządzenia, tym bardziej, że jest to największe i najbardziej odpowiedzialne zadanie, jakie do tej pory realizowały polskie podmioty - mówi dr Aleksandra Bukała, dyrektor generalna Sener Polska. Jak podkreśla, o udziale spółki w tym projekcie zadecydowało jej dotychczasowe doświadczenie w projektowaniu i produkcji precyzyjnych komponentów m.in. dla sond kosmicznych czy lądowników marsjańskich. - Przy realizacji zadań będziemy współpracować z polskimi partnerami - dodaje dr Bukała.
Inżynierowie z Sener Polska będą odpowiadać za projekt, produkcję a także montaż i test oprzyrządowania do dwóch modułów zwierciadeł teleskopu ELT. Nad Wisłą powstaną m.in. urządzenia służące do montażu zwierciadła z mechanizmem pozycjonującym na strukturze teleskopu, komponenty wykorzystywane do transportu zwierciadeł pomiędzy Europą a Ameryką Południową oraz specjalne ochrony zwierciadeł przed uszkodzeniem. Projekt realizowany jest pod nadzorem hiszpańskiego oddziału Sener, który jest sygnatariuszem kontraktu. Łącznie prace potrwają 6 lat, z czego w Polsce maksymalnie 4 lata.