Nowy rodzaj sił zbrojnych, pierwszy od ponad 70 lat, należy do amerykańskich sił powietrznych.
W bazie wojskowej pod Waszyngtonem Trump opisał przestrzeń kosmiczną jako „najnowszą światową domenę wojenną”. - Wśród poważnych zagrożeń dla naszego bezpieczeństwa narodowego amerykańska przewaga w kosmosie jest absolutnie niezbędna - powiedział. - Siły kosmiczne pomogą nam powstrzymać agresję i kontrolować ją na najwyższym poziomie” - dodał.
Przydział środków został potwierdzony w piątek, kiedy prezydent podpisał roczny budżet wojskowy USA w wysokości 738 mld USD.
Co będzie należało do zadań kosmicznej armii? Jego celem nie jest wysyłanie żołnierzy na orbitę, ale ochrona amerykańskich kosmicznych aktyw aktyw - takich jak setki satelitów wykorzystywanych do komunikacji i nadzoru.
Sekretarz Sił Powietrznych Barbara Barrett powiedziała, że siły kosmiczne będą się składać z około 16 000 osób - żołnierzy sił powietrznych i personelu cywilnego. Poprowadzi go generał Jay Raymond, który obecnie prowadzi SpaceCom.