W poniedziałek w Brukseli odbył się XX szczyt Unia-Ukraina z udziałem Donalda Tuska szefa Rady Europejskiej, Jean-Claude'a Juncker'a przewodniczącego Komisji Europejskiej i Petro Poroszenki prezydenta Ukrainy. Wśród tematów rozmów był kryzys gospodarczy i konflikt na wschodzie Ukrainy; stosunki z Rosją, bezpieczeństwo energetyczne; działania po szczycie Partnerstwa Wschodniego z 2017 r.
Rozmawiano o dalszej realizacji umowy stowarzyszeniowej i o strefie wolnego handlu. Umowa działa od 2016 r. z pozytywnym skutkiem dla dwustronnego handlu i gospodarek. Postęp oddaje statystyka.
Czytaj także: Unia Europejska to główny odbiorca towarów z Ukrainy
Gospodarka w górę, korupcja dół
Unia jest największym partnerem handlowym Ukrainy; eksport do Unii to 40,5 proc. całego eksportu Ukrainy w 2017 r. Wśród państw Unii największym rynkiem eksportowym Ukrainy jest Polska, przed Włochami i Niemcami. W ciągu ostatniego roku obroty wzrosły o blisko 30 proc.; 14 tys ukraińskich firm sprzedaje swoje wyroby w Unii.
Uczestnicy szczytu omówili też postępy ukraińskich reform i unijne wsparcie dla tego procesu. 29 maja 2018 r. Rada Europy uzgodniła nowy pakiet pomocy makroekonomicznej dla Ukrainy o wartości 1 mld EUR. W tym tygodniu ruszają szczegółowe negocjacje dotyczące warunków i sposobów udzielenie pomocy. Kluczowy będzie tu postęp w zwalczaniu korupcji. Występując na wspólnej konferencji prasowej Donald Tusk wygłosił podsumowanie szczytu po ukraińsku, a zakończył po polsku. Tusk podkreślił, że gospodarka Ukrainy poradziła sobie z wyjściem z kryzysu i demonstruje pozytywną dynamikę wzrostu. Najtrudniej i najwolniej postępuje rugowanie korupcji w organów władzy i biznesu. Powstał wprawdzie Wysoki Sąd antykorupcyjny, ale, jak podkreślił Donald Tusk, Unia czeka na poprawki w jego funkcjonowaniu, zalecone przez Brukselę.