Pierwsze spotkanie w Austrii zakończyło się remisem 29:29.
Polki spotkanie rozpoczęły nerwowo, a niewykorzystane stuprocentowe sytuacje pewnie na bramki zamieniały rywalki. Do przerwy Austriaczki prowadziły 15:11.
Po zmianie stron Polki doprowadziły do remisu przy stanie 22:22, ale w końcówce to rywalki zachowały spokój i zapewniły sobie ostatecznie zwycięstwo 29:26.
Do zwycięstwa Austriaczki poprowadziła Sonja Frey, która zdobyła 10 bramek. Bezbłędna była Patricia Kovacs, która celnie rzucała sześć razy.
Ostatnią nadzieją dla naszej reprezentacji jest "dzika karta" od władz IHF. W zależności do wyników pozostałych par kwalifikacyjnych, mogą być przyznane nawet dwie takie przepustki do MŚ.