Obrońca tytułu wygrywa, bo na większości pozycji ma zawodników lepszych od konkurencji. Warszawski zespół traci punkty, tylko jeśli zlekceważy przeciwnika lub trener Czesław Michniewicz wymyśli coś samobójczego. Jedno i drugie może się zdarzyć, bo już się przytrafiało.
Legia jesienią przegrała z Górnikiem przy Łazienkowskiej 1:3, ale teraz w Zabrzu wzięła rewanż, chociaż musiała się napracować.
O wyniku wyrównanego spotkania Jagiellonii z Piastem zadecydował strzał Tiago Alvesa w ostatniej minucie. Kiedy piłka „schodzi" z nogi, padają najładniejsze gole. Do niedzieli i meczu w Płocku była to najefektowniejsza bramka kolejki. W spotkaniu tym gospodarze prowadzili od 67. minuty z Wisłą Kraków i wydawało się, że kontrolują grę. Ale w 77. na boisko wszedł najstarszy piłkarz gości Rafał Boguski i pięć minut później zakręcił piłkę z końcowej linii tak, że wpadła do siatki nad głową bramkarza.
Strzał równie piękny i niecodzienny jak ten w Białymstoku. „Biała Gwiazda" zdobyła trzy bramki w dziesięć minut, a stempel postawił jeszcze raz Boguski. Warto grać dla takich chwil do 37. roku życia.
Patryk Szysz ma lat 23, a na boisku Cracovii zdobył przewrotką po rzucie rożnym gola godnego Maracany. Zagłębie zwyciężyło 4:2. Cracovia nie wygrała od grudnia. Mecz kończyła w dziewiątkę po kartkach dla Daniela Pika i Luisa Rochy, którego sprowadziła z Legii. Drugi nowy zawodnik Jakub Kosecki niczym nie zapisał się w pamięci. Coś złego dzieje się w Cracovii.