Sebastian Coe: Królowa sportu potrzebuje Rosjan

Prezes światowej federacji lekkoatletycznej World Athletics Sebastian Coe chwali organizację zawodów w Toruniu i przekonuje, że igrzyska w Tokio odbędą się nawet bez kibiców z zagranicy.

Aktualizacja: 07.03.2021 22:16 Publikacja: 07.03.2021 19:21

Sebastian Coe: Królowa sportu potrzebuje Rosjan

Foto: AFP

Jakob Ingebrigtsen najpierw został zdyskwalifikowany, a później odzyskał złoto w biegu na 1500 metrów. Słusznie?

Takie decyzje nigdy nie są łatwe, a ta była właściwa. Cieszę się, że zobaczyliśmy świetny bieg. Ingebrigtsen i Marcin Lewandowski pokazali wielką formę przed igrzyskami w Tokio.

Jest pan zadowolony z poziomu sportowego zawodów?

Zrobiliście świetną imprezę, a zawodnicy dostosowali się do tej jakości. Wielu sportowców podczas przerwy wymuszonej pandemią odpoczęło. Czasem taki okres wyciszenia jest niezbędny. Dzięki temu mamy znakomite wyniki i jestem pewien, że w Tokio także zobaczymy rywalizację na najwyższym poziomie.

Igrzyska się odbędą?

Oczywiście! Ludzie potrzebują wielkiego sportu. Okoliczności się zmieniają, więc na niektóre decyzje musimy jeszcze poczekać, ale zakładam, że pod koniec kwietnia lub na początku maja poznamy wszystkie szczegóły organizacyjne. Igrzyska w reżimie sanitarnym będą nowym doświadczeniem dla zawodników, ale kibice przed telewizorami dostaną taki sam spektakl, jak co cztery lata.

Japończycy wpuszczą do kraju kibiców z zagranicy?

Chciałbym, żeby fani z Europy polecieli na igrzyska. Są częścią teatru, a sportowcy potrzebują ich wsparcia, choć wyniki pokazują, że przyzwyczaili się już do braku dopingu. Mam nadzieję, że nie za bardzo! Ludzie muszą też zrozumieć jedną rzecz: brak kibiców z zagranicy nie zatrzyma igrzysk.

Co dalej z rosyjskimi lekkoatletami, którzy nie mogą startować w międzynarodowych zawodach?

Spodziewam się, że rada World Athletics za dwa tygodnie zdecyduje o wznowieniu programu autoryzowanych zawodników neutralnych i na igrzyskach wystartuje dziesięcioro Rosjan. Niezależna grupa, która nadzoruje tamtejszych działaczy, jest zadowolona z przygotowanego przez nich planu powrotu. Potrzebujemy Rosjan, aby znów odgrywali ważną rolę w naszym sporcie. Wrócą jednak dopiero wówczas, kiedy będziemy pewni, że nie zagrozi to karierom „czystych" zawodników.

Jakob Ingebrigtsen najpierw został zdyskwalifikowany, a później odzyskał złoto w biegu na 1500 metrów. Słusznie?

Takie decyzje nigdy nie są łatwe, a ta była właściwa. Cieszę się, że zobaczyliśmy świetny bieg. Ingebrigtsen i Marcin Lewandowski pokazali wielką formę przed igrzyskami w Tokio.

Pozostało 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Lekkoatletyka
Mykolas Alekna pisze historię. Pobił rekord świata z epoki wielkiego koksu
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Lekkoatletyka
IO Paryż 2024. Nike z zarzutami o seksizm po prezentacji stroju dla lekkoatletek
Lekkoatletyka
Memoriał Janusza Kusocińskiego otworzy w Polsce sezon olimpijski
Lekkoatletyka
Grozili mu pistoletem i atakowali z maczetami. Russ Cook przebiegł całą Afrykę
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Lekkoatletyka
Maria Żodzik dostała polski paszport. Nowa nadzieja na igrzyska