Kulomiot Konrad Bukowiecki, który większość okresu przygotowawczego spędza zazwyczaj w sercu Puszczy Pilickiej, marzy o powtórzeniu sukcesu sprzed czterech lat, kiedy został w Belgradzie mistrzem Europy.
- Okres przygotowawczy do sezonu halowego jest bardzo krótki, a mnie jeszcze wypadł miesiąc z powodu kontuzji placów. Nie da się tego z dnia na dzień nadrobić, ale jestem typem, który zawsze mocno walczy i nigdy się nie poddaje - zapewnia zawodnik InPost Athletic Team.
Medalowe ambicje mają także inni rezydenci spalskiego ośrodka: rekordzista Polski w biegu na 1500 metrów Marcin Lewandowski, najlepszy polski skoczek o tyczce Piotr Lisek czy najszybsza sprinterka Ewa Swoboda.
- To są już ostatnie szlify, choć w tych dniach muszę się przede wszystkim zregenerować. Halowe mistrzostwa Polski i mój późniejszy start w Madrycie pokazały, że noga nie kręci się tak, jak wcześniej - przyznaje Lewandowski, który w Toruniu wystartuje na 1500 i 3000 metrów.
Polacy dwa lata temu w Glasgow wygrali klasyfikację medalową. - To duża nobilitacja, że możemy się nazwać najlepszą drużyną w Europie. Wiadomo, że lekkoatletyka to jest sport indywidualny, więc każdy walczy na swoje nazwisko, ale też każdy walczy pod polską flagą - mówi Bukowiecki.