Szef europejskiej dyplomacji Josep Borrell przekazał w poniedziałek, że przy granicy z Ukrainą i na zaanektowanym Krymie zgromadziło się ponad 150 tysięcy rosyjskich żołnierzy.

- Z pewnością jest ona większa niż ta z 2014 roku - powiedział o obecności Rosjan rzecznik Pentagonu John Kirby, ale odmówił podania konkretnej liczby.

Dodał, ze nie jest jasne, czy przemieszczanie się wojsk służyło celom szkoleniowym. Tak obecność swoich wojsk tłumaczy Moskwa. 

Kirby poinformował, że obecna sytuacja jest niepokojąca.

Unia Europejska zaapelowała do Rosji o zmniejszenie obecności wojskowej. Poinformowano również, że nie jest planowane nałożenie nowych sankcji gospodarczych.