Szefowie samotni i bardziej zestresowani niż ich podwładni

Presja odpowiedzialności za pracowników i wyniki firmy w czasie pandemii wystawia liderom bardzo wysoki rachunek.

Publikacja: 28.02.2021 21:00

Szefowie samotni i bardziej zestresowani niż ich podwładni

Foto: Adobe Stock

– W 2021 r. weszliśmy bardzo zmęczeni, zarówno na poziomie fizycznym, mentalnym, jak i emocjonalnym – podkreśla Małgorzata Czernecka, psycholog i CEO Human Power. – Niestety, „bycie w zmianie" kosztuje nas bardzo dużo, szczególnie jeśli sytuacja trwa nieprzerwanie przez wiele miesięcy – zaznacza.

Panika, stres, strach

Takie wnioski płyną z raportu „Stresoodporni? Odporność psychiczna polskich organizacji 2020", przygotowanego przez Human Power, który „Rzeczpospolita" przedstawia jako pierwsza. W badaniu przeprowadzonym w końcówce 2020 r. niemal 8 na 10 respondentów zadeklarowało, że doświadcza ataków paniki, które trudno im opanować, a 7 na 10 badanych odczuwało więcej stresu niż przed pandemią. Prawie co drugi przyznał, że trudno mu zapanować nad sobą w sytuacjach stresujących, a co trzeci, że ma poczucie lęku i strachu.

W porównaniu z pierwszą edycją badania, wykonanego wiosną 2020 r., odsetek osób doświadczających negatywnych emocji nieco się zmniejszył, ale utrzymuje się na wysokim poziomie. Widać, że pierwsze pandemiczne uderzenie było dla nas największym szokiem, ale nawet po upływie kilku miesięcy wciąż trudno nam się oswoić z sytuacją permanentnej niepewności.

Trudno dowodzić

Największą niespodzianką jest to, że po raz pierwszy w badaniach Human Power szefowie, liderzy zespołów wypadają zdecydowanie gorzej niż pracownicy. – Ekstremalny styl pracy, presja utrzymania procesów i wyników na najwyższym możliwym poziomie, dziś wystawia liderom bardzo wysoki rachunek – zaznacza Małgorzata Czernecka.

I tak, osoby na stanowiskach kierowniczych doświadczały częściej niż osoby na stanowiskach niekierowniczych takich emocji, jak lęk i strach, irytacja, złość, gniew – blisko 4 na 10 liderów, lęk i niepokój – 8 na 10, smutek, przygnębienie, zniechęcenie – blisko 3 na 10 liderów. Większy odsetek szefów niż ich podwładnych ma problemy ze snem, czuje pustkę emocjonalną, przytłoczenie obowiązkami domowymi, ma trudności z zapanowaniem nad sobą w sytuacjach stresujących.

Kierownicy częściej niż personel sięgają po środki uspokajające (w tym jest i alkohol), żeby poradzić sobie z lękiem i niepokojem.

Dla równowagi trzeba poinformować, że w niektórych obszarach szefowie radzą sobie lepiej niż pracownicy. Przykład: czują się mniej przytłoczeni obowiązkami zawodowymi, mają większe niż ich podwładni przekonanie, że poradzą sobie w każdych warunkach (tego typu deklaracje są bardzo częste – ponad 80 proc. badanych szefów), częściej podejmują zdrowe próby odstresowania się, np. ćwiczenia fizyczne czy stosowanie technik relaksacyjnych. Ale nie zmienia to ogólnego obrazu sytuacji.

Dlaczego szefowie czują się bardziej zestresowani? – Zarządzający co do zasady mają podejmować decyzje, które wpływają na losy innych ludzi, pracowników i całej firmy. W sytuacji ogromnej niepewności i trudności, z jaką mamy obecnie do czynienia, taka odpowiedzialność stanowi dla nich duże obciążanie – wyjaśnia prof. Aleksandra Wąsowska z Uniwersytetu Warszawskiego.

Kierownicy z problemami

– Pracownicy też oczywiście martwią się o przyszłość swoich firm, bo od tego zależą ich miejsca pracy, ale brzemię odpowiedzialności jest mniejsze – ocenia Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek, ekonomistka z Uniwersytetu Warszawskiego. – Od szefów oczekuje się, że będą służyć wsparciem dla podwładnych, że powinni pomagać pracownikom w rozładowaniu ich lęków i stresów, co się zresztą często dzieje. Samym jednak szefom zwykle odmawia się prawa do okazywania słabości, oni sami też nie dają sobie tego prawa. Efekt jest taki, że ze swoimi problemami zostają sami – dodaje prof. Wąsowska.

Z badań Human Power wynika również, że wśród kadry zarządzającej co drugi respondent wskazuje na wysoki lub bardzo wysoki poziom zmęczenia, pracuje dłużej niż przed pandemią i zaniedbuje obszar związany z dbaniem o siebie – np. praca bez chwili przerwy, jedzenie typu fast food, brak aktywności fizycznej.

– Warto zauważyć, że tryb pracy zdalnej zwiększył dostępność liderów dla pracowników i jednocześnie pozbawił ich czasu na pracę własną – merytoryczną i strategiczną – uważa Czernecka. – Liderzy mają często po 7–8 godzin spotkań dziennie, co oznacza, że kolejne zadania realizują wieczorami, w nocy i w weekendy. Brak regeneracji i odcięcia się od tematów zawodowych powoli wpycha ich w strefę wypalenia, z której większość stara się wychodzić, sięgając po środki na uspokojenie lub alkohol – dodaje.

Wyzwania 2021 roku

Rosnące zmęczenie menedżerów widać też w badaniu „Polski biznes w sytuacji pandemii" realizowanym przez zespół ekspertów (w tym prof. Wąsowską) z warszawskiej Akademii Leona Koźmińskiego i UW.

Okazuje się, że polscy zarządzający, po uderzeniu dawki adrenaliny podczas pierwszej fali pandemii, teraz czują się coraz bardziej zmęczeni i sfrustrowani. Zwłaszcza w tych branżach, gdzie kryzys pandemiczny i restrykcje administracyjne są największe.

Eksperci podkreślają, że kwestie związane z odpornością psychiczną stają się kluczowym tematem (tzw. must have) na 2021 rok. – W sytuacji szczególnie alarmującej znajdują się menedżerowie – potwierdza Ewa Ambroziak, psycholog, ekspertka ds. zdrowia psychicznego Human Power. – Oprócz rosnącej fali depresji spodziewać się możemy w najbliższych latach fali wypalenia zawodowego. Stawia to organizacje i działy HR przed zupełnie nowymi wyzwaniami: od zarządzania skutkami długotrwałych absencji chorobowych po konieczność bezpośredniego reagowania w sytuacjach kryzysowych w zespołach – podkreśla.

Minimum stabilności

– Wewnątrzfirmowe programy wsparcia dla menedżerów i pracowników stają się niezbędne – przyznaje Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek. – Dla naszego zdrowia psychicznego równie ważne jak to wsparcie jest pojawienie się jakieś pozytywnej perspektywy, jakiegoś światełka w tunelu. Dopóki nie minie pandemia, rząd powinien zapewnić firmom choć minimum stabilności, przygotowując i wdrażając przewidywalny program działań przeciwpandemicznych. Brak takich programów zwiększa niepewność w biznesie – dodaje.

– W 2021 r. weszliśmy bardzo zmęczeni, zarówno na poziomie fizycznym, mentalnym, jak i emocjonalnym – podkreśla Małgorzata Czernecka, psycholog i CEO Human Power. – Niestety, „bycie w zmianie" kosztuje nas bardzo dużo, szczególnie jeśli sytuacja trwa nieprzerwanie przez wiele miesięcy – zaznacza.

Panika, stres, strach

Pozostało 95% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Trybunał: nabyli działkę bez zgody ministra, umowa nieważna
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona