Objęty kwarantanną mężczyzna wybrał się na wesele znajomych. Inny poszedł do sklepu, bo miał ochotę na rybę. Kolejny przyjmował gości, oczywiście w tajemnicy przed policją. To tylko nieliczne z kilkutysięcznej rzeszy osób objętych kwarantanną.
Co jest z tymi ludźmi? Dlaczego tak bardzo ryzykują zdrowie innych? – zastanawiają się wirusolodzy. Wielu z bagatelizujących zasady kwarantanny nie zdaje sobie sprawy, że są realnym zagrożenie dla sąsiadów, znajomych czy rodziny. Gdzie tkwi błąd?
– Uważam, że to nie w dolegliwości kar tkwi rzeczywista przyczyna bagatelizowania notabene przez relatywnie mały odsetek obywateli obowiązku zachowania izolacji w związku z pandemią – mówi „Rzeczpospolitej” adwokat Rafał Rozwadowski. I dodaje, że przełamywanie zasad kwarantanny w relacji stricte do kar wynika z niedostatecznego jeszcze poziomu świadomości kary.
Czytaj też: