KSI 2.0. ZUS będzie miał nowy wielki system IT

Już w trzecim kwartale rozpocznie się walka o budowę KSI 2.0. Stawka jest wysoka – nowy system może kosztować nawet miliard złotych. Kolejne wielkie przetargi na polskim rynku są już w drodze.

Aktualizacja: 25.06.2018 18:04 Publikacja: 24.06.2018 21:00

KSI 2.0. ZUS będzie miał nowy wielki system IT

Foto: Fotorzepa, Marta Bogacz

Po dwóch latach zastoju w zamówieniach publicznych wreszcie widać ożywienie. Od początku roku opublikowano ponad 120 tys. ogłoszeń, czyli o jedną piątą więcej niż rok wcześniej.

Duże emocje będą budziły przetargi na rynku IT wartym 30 – 40 mld zł. Niedawno zakończyła się batalia o kontrakt na utrzymanie Kompleksowego Systemu Informatycznego ZUS, a już szykuje się kolejna związana z tą instytucją. Jej zarząd sygnalizował, że rozważane jest stworzenie nowego systemu, tzw. KSI 2.0. – Realizacja inwestycji jest przesądzona – poinformował nas Krzysztof Dyki z zarządu ZUS.

Inwestycja pod lupą

Pierwszym etapem budowy nowego systemu będzie migracja obecnej architektury komputera centralnego do tzw. technologii x86.

– Decyzję tę poprzedziła teoretyczna i praktyczna weryfikacja możliwości realizacji tego procesu i ocena ekonomiczna – informuje Dyki. Prace podzielono na etapy. – Pierwszym jest migracja domeny świadczeniowej, realizacja tej usługi według naszych szacunków zajmie 12 miesięcy. Aktualne prace polegają na finalizacji specyfikacji istotnych warunków zamówienia i uściślaniu wymagań – informuje Dyki.

Czytaj także: Informatyczne wyzwanie

Informatyzacja ZUS wzbudza gorące emocje. Autorem pierwszego sytemu IT dla tej instytucji jest Asseco, a właściwie Prokom, który potem został przejęty przez rzeszowską spółkę. Podpisana przez Prokom w 1997 r. umowa na informatyzację ZUS została nazwa kontraktem stulecia. W minionych latach to również Asseco świadczyło usługi utrzymania KSI, ale w tym roku pałeczkę przejął Comarch, który zaproponował niższą cenę.

Nowy kontrakt może mieć łączną wartość - wg różnych źródeł - od kilkuset milionów złotych do nawet miliarda.

Według analityków najwięksi krajowi gracze na pewno wezmą udział w walce o KSI 2.0. – Większe zlecenia na rozwój systemu w ZUS są pozytywną wiadomością dla branży IT, ale w praktyce skorzystać mogą tylko największe spółki, mające doświadczenie z systemem i te, które złożyły oferty na kontrakt na jego rozwój, czyli Asseco i Comarch. Jeśli przetarg nie będzie w ramach umowy ramowej, to do tego grona mogą dołączyć gracze zagraniczni – uważa Łukasz Kosiarski, analityk Pekao Investment Banking.

Walka będzie ostra

Do czasu zamknięcia tego wydania gazety nie udało nam się uzyskać komentarza Comarchu. Z kolei Asseco podkreśla, że KSI ZUS istnieje ponad 20 lat i zrozumiałe jest, że podjęto decyzję, aby go unowocześnić.

– Wszystkie przetargi związane z informatyzacją ZUS są dla nas potencjalnie interesujące, ale decyzję o tym, czy weźmiemy udział w danym postępowaniu, podejmujemy dopiero po dokładnej analizie dokumentacji przetargowej – mówi Arkadiusz Wójcik, dyrektor pionu ubezpieczeń społecznych Asseco Poland.

Marek Jurzec, ekspert z DM BDM, spodziewa się, że Asseco z oczywistych względów będzie chciało odzyskać klienta. – Natomiast dla pozostałych firm jest to okazja do przejęcia całego ZUS od Asseco. Przy KSI 1.0 zadanie było utrudnione, ponieważ to rzeszowska spółka posiadała know-how potrzebny do jego obsługi. Jednak KSI 2.0 będzie zupełnie nowym systemem i tutaj szanse w przetargu będą bardziej wyrównane – uważa.

KSI jest kluczowym krajowym systemem informatycznym. Odpowiada za obsługę 25 mln obywateli i rozlicza niemal jedną trzecią środków finansowych państwa. Rocznie przetwarza ponad 900 mln dokumentów.

Opinia

Dominik Niszcz, analityk Raiffeisen Brokers

Zakładam, że najwięksi krajowi gracze na pewno wezmą udział w walce o zlecenie na KSI 2.0. Poza Asseco Poland i Comarchem trudno jednak wskazać inne krajowe spółki, które zdecydują się podjąć takie wyzwanie. Zapewne nie zabraknie konkurentów z zagranicy, takich jak na przykład HP, Atos czy Capgemini.

Trudno szacować, jak duży może być to przetarg, ale biorąc pod uwagę, że samo utrzymanie i rozwój obecnego systemu kosztuje rocznie setki milionów złotych, można założyć, że łączne koszty nowego projektu przekroczą miliard złotych.

Jeśli uda się stworzyć system bardziej efektywny niż jego pierwsza wersja, to w długim okresie przedsięwzięcie może się zwrócić. Być może warto więc będzie ponieść wysokie koszty. Zakładam, że kwestia kosztów utrzymania i elastyczności systemu pod kątem przyszłych modyfikacji będzie ważna już od początku procesu.

Ponieważ jest to kluczowy system informatyczny dla państwa, spodziewam się długiego postępowania, zanim ostatecznie uda się wyłonić głównego wykonawcę.

Biznes
Ministerstwo Obrony kupuje polskie satelity od Creotechu
Biznes
Ataki dezinformacyjne to problem spółek, ale też całego rynku i państwa
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Znamy koszty budowy elektrowni jądrowej w Polsce
Biznes
Orlen obniża ceny paliw na święta. Kto i jak może skorzystać z promocji?
Biznes
eDO Post – nowa era bezpiecznej komunikacji cyfrowej dla biznesu
Materiał Promocyjny
Nest Lease wkracza na rynek leasingowy i celuje w TOP10