O przyszłości adwokatury

Kształtujmy przyszłość. Pamiętajmy o przeszłości. Nie żyjmy przeszłością. I nie wyważajmy otwartych drzwi – apeluje prawnik Dariusz Gradzi.

Aktualizacja: 13.02.2016 19:08 Publikacja: 13.02.2016 17:00

Foto: 123RF

Dokąd zmierza adwokatura? Płynie obranym kursem czy dryfuje w nieznane? Na te pytania przyjdzie nam odpowiedzieć w najbliższym czasie, a zadania i zmiany, jakie stoją przed nią, doskonale ilustrują poniższe cytaty. Henry Ford stwierdził kiedyś: „gdybym na początku swojej kariery przedsiębiorcy zapytał ludzi, jak chcą się poruszać, wszyscy byliby zgodni i odpowiedzieliby, że potrzebują szybszych koni (...)". Steve Jobs rozwinął powyższe, dodając: „Nowe, kreatywne rozwiązania opierają się na obserwacji i analizie doświadczeń (...)".

W mojej ocenie rozważania o przyszłości adwokatury powinny koncentrować się na sześciu najważniejszych zagadnieniach.

1. Wizja/ Strategia/ Wizerunek

Dyskusja o wizji i strategii adwokatury powinna się toczyć na płaszczyźnie celów, które chcemy osiągnąć (np. zmiana postrzegania, że zajmujemy się tylko sprawami karnymi i rodzinnymi oraz że usługi adwokackie są kosztowne). Środki prowadzące do tych celów powinni opracować fachowcy od budowy wizerunku spoza adwokatury. Nie sposób sobie bowiem wyobrazić, że przychodzący do adwokata klient, którego celem jest uniewinnienie, mówi mu, jak ma do tego doprowadzić. W ocenie wizerunku waga spojrzenia kogoś z zewnątrz jest nieoceniona. Kolegialne ciała mogą określić wizję czy wskazać pożądany kierunek.

Strategia nierozerwalnie wiąże się z budową pozytywnego, spójnego wizerunku i marketingiem usług prawniczych. Są firmy, które bardzo dobrze znają się na tym rzemiośle. Skorzystajmy z ich wiedzy, nie wyważajmy otwartych drzwi.

Wpływ PR na budowanie przewagi konkurencyjnej jest nieoceniony. Obrazuje to poniższa anegdota: rozmawia szczur z chomikiem. Szczur narzeka: – Nie ma sprawiedliwości na świecie... Popatrz, ty masz futerko, ja mam futerko... ty masz cztery łapki, ja mam cztery łapki... ty masz ogonek, ja mam ogonek... ja mam dwa sterczące ząbki z przodu i ty też... a to ciebie wszyscy głaszczą i kochają, a na mnie polują, sypią trutki i nasyłają koty... – Bo ty, szczurku, masz fatalne public relations.

2. Samorząd zawodowy

W obliczu zwiększającego się stanu liczebnego adwokatury samorząd powinien aktywnie przeciwdziałać anonimizacji i dezintegracji palestry oraz angażować adwokatów w działalność samorządową. Nie ma bowiem adwokatury bez samorządu i samorządu bez adwokatury.

Za tym powinno iść zwiększenie transparentności działania władz, np. poprzez udostępnianie protokołów posiedzeń organów, co spowoduje, że w większym stopniu adwokaci będą się utożsamiać z samorządem, jego problemami i działalnością.

3. Zawód i etat

Istnieje potrzeba przewietrzenia i odświeżenia kodeksu etyki adwokackiej oraz prawa o adwokaturze. Zmiany powinny doprowadzić do ułatwienia i zwiększenia mobilności zawodowej adwokatów. A kodeks wspierać, a nie ograniczać nowe pola aktywności zawodowej.

Ciągle powraca temat dopuszczalności świadczenia przez adwokatów pracy na podstawie umowy o pracę. Najważniejsza jest w tym zagadnieniu kwestia niezależności adwokata.

Czy rzeczywiście istnieje różnica między świadczeniem pracy na podstawie umowy o pracę a prowadzeniem obsługi przedsiębiorstwa, gdy jest to jedyny klient adwokata i to on utrzymuje kancelarię? Analiza istniejących rozwiązań prawnych prowadzi do konkluzji, że na szczeblu ustawowym czy samorządowym kwestię niezależności można rozwiązać także w przypadku stosunku pracy (brak związania poleceniem co do treści opinii prawnej, ochrona stosunku pracy poprzez zasięgnięcie opinii samorządu zawodowego przy wypowiedzeniu, regulacje konfliktu interesów oraz tajemnicy zawodowej w przypadku pracy na rzecz osób prawnych).

Analiza rynku profesjonalnych usług prawniczych prowadzi do wniosku, że jako grupa zawodowa jesteśmy niekonkurencyjni i z założenia wyeliminowani ze świadczenia usług na rzecz wielu podmiotów. Nie jest to bez znaczenia, gdy adwokatów jest coraz więcej, a pozbawia się nas wyłącznych kompetencji.

Czy zamiast trwać w ograniczeniach, nie powinniśmy czynić aktywnych zabiegów mających na celu poszerzenie naszych uprawnień, jak choćby poprzez wprowadzenie możliwości poświadczania podpisów pod dokumentami czy sporządzania protokołów walnych zgromadzeń akcjonariuszy w spółkach akcyjnych?

Większa mobilność zawodowa to także możliwość decydowania o prowadzeniu wszystkich spraw z urzędu na podstawie dobrowolnych list. Rośnie zapotrzebowanie na rozwijanie nowych form prowadzenia działalności. Rozważenia ponownego wymagają takie formy jak spółki kapitałowe oraz nieograniczone członkostwo adwokatów w zarządach spółek prawa handlowego. Praktyka pokazuje, że bardzo często tzw. general counsel – główny prawnik w spółce – jest członkiem zarządu, co uniemożliwia adwokatom zajmowanie tego stanowiska.

4. Praca i szacunek

Budujmy szacunek do naszego zawodu i przeciwdziałajmy stanowczo wszelkim próbom jego dewaluacji. Musimy szanować swoją pracę i uczyć innych ją szanować. Zyskuje to na znaczeniu, gdy na adwokatów nakłada się kolejne obowiązki świadczenia quasi-odpłatnej pomocy prawnej. Nie może się to także odbywać według modelu: państwo udaje, że płaci, my udajemy, że pracujemy. Zaniechajmy tak szerokiego rozdawnictwa darmowych porad prawnych w akcjach pro bono (które są potrzebne, jednak przy obecnym wymiarze powszednieją) i prześcigania się, kto zaoferuje więcej, szybciej, częściej.

5. Kanony adwokatury

Nie może być kompromisu w ochronie niezbywalnych kanonów adwokatury w postaci niezawisłego samorządu zawodowego, sądownictwa dyscyplinarnego, immunitetu, tajemnicy adwokackiej oraz etyki zawodowej. Tylko ochrona powyższych wartości gwarantuje utrzymanie niezależności od władzy publicznej, niezależności od klienta oraz niezależności finansowej adwokatów. Rola aktywnego, apolitycznego samorządu na tym polu jest najważniejsza.

6. Doskonalenie zawodowe/szkolenie

Doskonalenie zawodowe, w szczególności szkolenie aplikantów, powinno obejmować umiejętności miękkie i budowanie relacji z klientami. Bez ich znajomości najwyższe kompetencji merytoryczne schodzą na dalszy plan. Pamiętajmy też, że klienci oceniają obsługę, a nie usługę, której nie są w stanie zweryfikować, zwłaszcza we wstępnej fazie współpracy.

Mam świadomość, że niektóre z powyższych spraw nie są zagadnieniami nowymi oraz są przedmiotem dyskusji środowiskowej od wielu lat, niemniej jednak w bliższej niż dalszej perspektywie przyjdzie nam się z nimi ostatecznie rozliczyć i ważne jest, żeby ktoś za nas bez nas tego nie zrobił...

Autor jest adwokatem, członkiem Krakowskiej Izby Adwokackiej

Dokąd zmierza adwokatura? Płynie obranym kursem czy dryfuje w nieznane? Na te pytania przyjdzie nam odpowiedzieć w najbliższym czasie, a zadania i zmiany, jakie stoją przed nią, doskonale ilustrują poniższe cytaty. Henry Ford stwierdził kiedyś: „gdybym na początku swojej kariery przedsiębiorcy zapytał ludzi, jak chcą się poruszać, wszyscy byliby zgodni i odpowiedzieliby, że potrzebują szybszych koni (...)". Steve Jobs rozwinął powyższe, dodając: „Nowe, kreatywne rozwiązania opierają się na obserwacji i analizie doświadczeń (...)".

Pozostało 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Opinie Prawne
Robert Gwiazdowski: Przywracanie, ale czego – praworządności czy władzy PO?
Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: Bieg z przeszkodami fundacji rodzinnych
Opinie Prawne
Isański: O co sąd administracyjny pytał Trybunał Konstytucyjny?
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Adam Glapiński przed Trybunałem Stanu. Jakie jest drugie dno
Opinie Prawne
Paulina Szewioła: Podwójna waloryzacja? Wiem, że nic nie wiem