Materska-Sosnowska: Partia Kaczyńskiego nadużywa władzy

Loty marszałka Kuchcińskiego to nie pierwszy przypadek nadużycia władzy przez partię Kaczyńskiego – przypomina doktor Anna Materska-Sosnowska, politolog.

Aktualizacja: 13.08.2019 23:08 Publikacja: 12.08.2019 19:12

Materska-Sosnowska: Partia Kaczyńskiego nadużywa władzy

Foto: rp.pl

Jaki wpływ na wyniki jesiennych wyborów może mieć sprawa lotów marszałka Kuchcińskiego?

PiS przedstawia tę sprawę w następujący sposób: „Nic się nie stało, marszałek oddał pieniądze, skoro poczuliście się państwo urażeni, to padło słowo przepraszam". Sprawa dotyczy drugiej osoby w państwie i nie jest to tylko kwestia nadużywania władzy, nieprzestrzegania zasad i procedur, ale również kłamania i nakłaniania urzędników państwowych do mijania się z prawdą.

Dlaczego poparcie dla PiS mimo tej sprawy nie spada?

Przypomnijmy sondaż, w którym 67 procent ankietowanych było niezadowolonych z tego, co robił marszałek, ale to nie przekłada się na głosy. Decyzja o zmianie preferencji jest wynikiem wielu drobnych kamyków, przede wszystkim zmiany sytuacji osobistej wyborcy. PiS nie jest pewne sondaży ani wyniku, dlatego rzuciło wszystkie siły, możliwości i wszystkich ludzi na front wyborczy i walka jest tak zacięta. To, co niebezpieczne dla PiS, to to, że będzie się utwierdzał jego nie do końca uczciwy wizerunek. Były nagrody „im się należało", problemy z zeznaniami, z oświadczeniami majątkowymi, sprawa działek premiera, Srebrna Kaczyńskiego, zarobki w NBP itd. To wszystko się kumuluje i wpływa na obraz całej partii, a nie tylko na poszczególnych jej członków.

Dymisja marszałka Kuchcińskiego była dobrą decyzją czy przyznaniem do błędu?

To był absolutnie dobry ruch wyprzedzający: „Właściwie to nie ma za co, ale skoro się domagacie, to powiemy przepraszam". PiS pokazało, że były nieprawidłowości, ale zapewniło, że nie było przestępstwa. A jednak znamiona przestępstwa były i powinna się tym zająć prokuratura. Chodzi przede wszystkim o nieprzestrzeganie procedur i prawa. Ustawa, którą proponuje minister Dworczyk, to tak naprawdę przepisy, które po prostu nie były przestrzegane.

Sprawowanie funkcji marszałka Sejmu przez Elżbietę Witek będzie miało znaczenie polityczne?

To nie ma żadnego znaczenia, to też jest ruch PR-owy, dobry i niedobry. Dobry, ponieważ Elżbieta Witek kojarzona jest jako spokojna, kulturalna osoba, ale niedobry dlatego, że każdy zdaje sobie sprawę, że przez dwa miesiące ani niczego się nie nauczy, ani nie wykona żadnych ruchów.

Opozycja umiejętnie i wystarczająco wykorzystała sprawę lotów byłego marszałka?

Z jednej strony to opozycja doprowadziła do tej dymisji. Dobre było posunięcie, że zarówno posłowie Nitras, jak i Szczerba występowali podczas tej dyskusji, ponieważ to właśnie oni byli najbardziej karani przez marszałka Kuchcińskiego i to są twarze tej sprawy. Na tym etapie opozycja wystarczająco wykorzystała tę sprawę, ale zakładam, że to nie jest jej ostatni akord.

Start opozycji w trzech blokach to rozwiązanie zwiększające szanse w wyborach?

Gdyby wynik opozycji z eurowyborów przełożył się na wynik jesienny, to idąc razem, byliby absolutnie zagrożeniem dla PiS. Nie ma wspólnej listy, ale myślę, że opozycja będzie mogła z różnych stron współgrać i szerzej pokazywać błędy rządzących. Przy ciężkiej pracy PSL ma szansę odebrać głosy wyboców ze wsi, i o to teraz jest walka.

Jaki wpływ na wyniki jesiennych wyborów może mieć sprawa lotów marszałka Kuchcińskiego?

PiS przedstawia tę sprawę w następujący sposób: „Nic się nie stało, marszałek oddał pieniądze, skoro poczuliście się państwo urażeni, to padło słowo przepraszam". Sprawa dotyczy drugiej osoby w państwie i nie jest to tylko kwestia nadużywania władzy, nieprzestrzegania zasad i procedur, ale również kłamania i nakłaniania urzędników państwowych do mijania się z prawdą.

Pozostało 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Wybory do PE. Borys Budka tłumaczy, dlaczego startuje
Polityka
Exposé Radosława Sikorskiego w Sejmie. Minister wskaże kierunki polityki zagranicznej
Polityka
Warszawa stolicą odsieczy dla Ukrainy. Europa się zmobilizowała
Polityka
Kolejny minister idzie do PE? "Powiedziałem, że przyjmę takie zadanie"
Polityka
Dariusz Joński o Mariuszu Kamińskim: Nie żałuję pytania o to, czy był trzeźwy